|
Autor |
Wiadomość |
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 12:49, 27 Mar 2006 |
|
ja tez jakos nie potrafie pisac co czuje,jakos probuje,ale nie za bardzo mi wychodzi....no ale postaram sie....
Ja przez caly czys ogladania liczylam,ze wszystko sie ulozy(wiem,wiem powtarzam sie.....)i caly czas liczylam,ze Ennis w koncu powie mu to co czuje(tu mozecie powiedziec,ze on sam przed soba nie chcial przyznac sie do tego uczucia,dlatego nie powiedzial tego Jackowi-tak ja to wiem,ale chcialam zeby jednak mimo wszystko w koncu mu to powiedzial.W pewnych momentach wydawalo mi sie ze powie,bylo tak blisko...ale....)
Jak rozumiem Ennisa wtedy byly takie czasy(ech...to ***** spoleczenstwo...Jak oni mogli zabijac tylko dlatego,ze ktos kochal?kto im dal prawo decydowac o zyciu innych?kto dal prowo do odbierania szczescia innym ludziom?)
on mial taki charakter,nie mowil o tym co czuje(i ten tamat byl wiele razy poruszany na forum)ale i tak liczyalm,ze wreszcie wyzna to Jackowi, wydaje mi sie ze podczas ostatniej rozmowy cos w nim peklo slowa Jacka,zranily go,nie mogl tego juz trzymac w sobie,w jego oczach pojawily sie łzy...powiedzial ale nie to na co czekalam...
Pisaliscie juz o tym,ze Jack I Ennis byli rozni i ja sie z wami zgadzam.Jack potrafil sprzeciwic sie norma i zasadom(nie chodzi tu tylko o chec wspolnego zycia z Ennisem),chcial byc szczesliwy,bez wzgledu na wszystko,a szczescie byloby tylko u boku Ennisa
z biegiem lat zozumial,ze juz nie bedzie tak jak sobie wymarzyl(choc pewnie po cichu liczyl jeszcze na to...)pozniej w jego oczach byl bol,tesknotai i smutek.
Jedyne co sie nie zmienilo to uczucie jakim darzyl Ennisa.
i zal mi sie zrobilo Ennisa,kiedy uslyszal,ze Jack mial przyjechac z innym do rodzicow
ale i jego rozumiem,bo wydaje mi sie,ze zrobil to tez w takim gescie rozpaczy po ich ostatniej rozmowie....bo wiem,ze Jack na pewno nie przestal kochac Ennisa,"A Love That Never grow Old"...a nikogo innego nie potrafilby pokochac...
Jak sie po kims powtorzylam to przepraszam...
ech...mialm tyle mysli,tyle chcialam napisac...ale jakos nie potrafie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 13:09, 27 Mar 2006 |
|
Nieprawda, bardzo dobrze napisane i już.
Tak sobie czytam i obrazy z filmu przesuwają mi się przed oczami. To jest po prostu cudwne. Ja byłam na filmie tylko raz a pamiętam, na pewno nie wszystko, ale mnóstwo. tak bardzo emocjonalnie podeszałm do tego filmu, że wyrył mi się w pamięć.
od samego pczątku kiedy Jack patrzył na Ennisa z ciekawościa a Ennis w ogóle starał się go nie widzieć, potem początki przyjaźni na górze, wszystkie ukradzione chwile razem, trochę usmiechu, dużo łez (moich oczywiście) i całe pokłady wzruszeń.
trudno mi pisać o poszczególnych scenach bo pojawiają się w mojej głowie krótkie frgamenciki jak scena powitania po czterec h latach i chwytają za gardło tak, że przez chwilę nie jestem w stanie pracwoać i w ogóle nie widzę nic przed sobą. Albo po prostu piekny krajobraz góry Brokeback, albo chwile kiedy jechali konno, albo kiedy Ennis spotkał misia, albo poruszenie Jacka kiedy przejechał te tysiące kimoterów żeby się spotkać z Ennisem albo....
No dobra nie będę was zanudzać.
Wiem, że tylko tu mogę się wyp[isać na ten temat ale nie chciałabym że yście posnęli przed komputerkami.
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:21, 27 Mar 2006 |
|
No ja spac nie bede pisz,pisz bo bardzo dobrze sie czyta twoje posty i je swietnie piszesz
ja tez mam w glowie sceny z filmu...np. kiedy ennis przyjechal do obozu,ze zraniona glowa(wtedy jak spotkal niedzwiedzia,jak jechal z jedzeniem)jak wtedy Jack zdjal swoja chustka z szyji zamoczyl w wodzie i przylozyl do rany Ennisa ech..ta jego troska o przyjaciela...
caly czas mam w glowie sceny i ta piekna muzyka... ja ciagle slysze... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 13:30, 27 Mar 2006 |
|
Rany, te spojrzenia Jacka to klasyka chyba, bo się wzruszam na samo wspomnienie. Niesamowity jest, czyż nie? I to zdanie (oczwyiścei jest duzo póxniej, ale nic to...) It could be like this, just like this always..... Aż mi się łapki trzęsą jak sobie przypominam jak wyglądał kiedy to mówił i w ogóle w tej scenie. to nienormalne żeby facet miła takie rzęsy. jedno jest pewne ja się rozpłynęłam przy tech spojrzeniach, Ennis chyba silniejszą psychikę miał ode mnie... Zartuję, ale naprwdę...
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:37, 27 Mar 2006 |
|
o tak zgadzam sie...
te jego spojrzenia...
wyrazaly tak wiele...
albo jak byli na Brokeback(po 4 latach)i jak Jack dotknal reka twarzy Ennisa,dla mnie to byl taki czuly gest... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 13:39, 27 Mar 2006 |
|
No teraz to już zupełnie mi się w głowie zakręciło.....
Dobrze, że idę już zaraz do domu....
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 15:25, 27 Mar 2006 |
|
Almo, jestem Ci bardzo wdzieczny za Twoje slowa, bo one - duzo lepiej niz te, ktore ja sam probowalem pisac przez weekend na naszym forum - oddaja to, co czuje. Pozwole sobie Cie zacytowac:
[...] pomimo, ze [Ennis] tak strasznie pragnał kogos w swoim zyciu to bał się [...], w każdym bądź razie nie zdołał być z osobą, którą kochał, nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że to może być tak poważne uczucie; może nie był w stanie zaufać swoim uczuciom, na pewno nie mógł zaufać rzeczywistości, która ich otaczała i może nie wierzył, że to co jest między nimi jest tak silne [...]
W tym fragmencie jest wszystko, nic juz nie jestem w stanie dodac! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 16:08, 27 Mar 2006 |
|
Ależ mi się cieplutko na serduszku zrobiło po tych miłych słowach.
Tak sobie myślę, na pewno zauważyliście jak wiele w tym filmie NIE zostało powiedziane. Nawet słowa Ennisa I swear były tutaj omawiane i interpretowane. Właściwie film jest oszczędny bardzo we wszystkim oprócz ładunku emocjii. No i przepiękne zdjęcia (a właśnie - podobała mi się ciekawostka z filmu, o tym , że operator Rodrigo Prieto "grał" faceta, z którym Jack w meksyku odszedł w ciemość). Muzyka, o której złośliwcy mówili, że jest najbardziej uboga z nominowanych do Oskara (A WYGRAŁA). Dla mnie może niewiele to jest nut ale tak pięknych, że brak mi słów kiedy jej słucham...
Zaczynają się moje zajęcia więc muzę kończyć.
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pon 17:36, 27 Mar 2006 |
|
Alma to tak specjalnie dla Ciebie bo dla większości nie jest to pewnie istotne i chyba nikt inny tego nie zrozumie (może nawet się przy tym nieźle ubawi , ale po prostu nie mogę się powstrzymać...)
Zauważyłaś te niewiarygodnie długie rzęsy ? A myślałam , że tylko ja jestem taka spostrzegawcza ? Nie wiem jak natura może być do tego stopnia niesprawiedliwa , mógłby przecież nimi obdzielić kilka osób a i tak by jeszcze dużo zostało...
Ach, w ogóle te piękne , ogromne oczy - można się w nich utopić...(ja chętnie bym to zrobiła...) . Czasami kiedy o tym myślę to boję się , że eksploduję , tak na mnie działa ...
Jak Ci powiem , że wiele (wszystko... ?) bym oddała za jedno spojrzenie ...-to zrozumiesz -prawda...? Tak bardzo zazdroszczę Ennisowi , gdybym mogła się z nim zamienić..., chociaż na jeden dzień..., na chwilę...
Nie mogę uwierzyć , że odważyłam się to napisać ...muszę się jeszcze tylko odważyć to wysłać...A niech tam... raz kozie śmierć
Ps.Proszę...żadnych komentarzy... |
|
|
|
|
Felka
Gość
|
Wysłany:
Pon 17:46, 27 Mar 2006 |
|
Popierwsze - wiotam wszystkich serdecznie
Mnie się film bardzo podobał. Nie wiem, czemu....dał mi dużo do myślenia, wzruszył... |
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:58, 27 Mar 2006 |
|
Basieńko droga,
czytasz w moich myślach. To jest 100% tego co myślę o tych oczach i jeszcze parę rzeczy, których nawet na tym prawie anonimowym Forum nie wypada pisać.
Jest po prostu cudownie odpłynąć w marzeniach patrząc w te oczka i nie mogę się nim oprzeć totalnie. na plakacie z BBM widać te cudowne rzęsy tak pięknie , że dostaję gęsiej skórki jak tylko na niego patrzę. no i jeszcze te usteczka są tak słodkie, że za te wszystkie pocałunki oddane Ennisowi to chyba dałabym się pokroić.
Pozdrawiam i przepraszam tych, których wkurzają takie teksty.
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 18:06, 27 Mar 2006 |
|
To teraz jerry wkracza do akcji...
Ani myslcie, drogie Panie, zabierac Jacka - chocby na jedna chwile - Ennisowi!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:07, 27 Mar 2006 |
|
O tak! dziewczyny wy czytacie rowniez w moich myslach....
te jego oczy,usta...on jest taki przystojny...
"na plakacie z BBM widać te cudowne rzęsy tak pięknie , że dostaję gęsiej skórki jak tylko na niego patrzę'- Almo ja mam to samo....
pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 18:10, 27 Mar 2006 |
|
Jerry, daj pomarzyć dziewczynom..... to tylko marzenia, w końcu na tej górze, w namiocie nie było żadnej z nas tylko Ennis....
A. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:16, 27 Mar 2006 |
|
Dzięki Alma , nawet nie wiesz jak mi ulżyło.Świadomość , że jest na tym świecie ktoś kto mnie tak doskonale rozumie i na dodatek ma odwagę sie do tego przyznać...Zresztą czy to wymaga odwagi...Chyba jednak tak bo faktycznie nie wszystko jestem w stanie napisać ...czuję , że się zaczerwieniłam...takie rzeczy i myśli chodzą mi po głowie...Ja bym się dała pokroić nawet za jeden pocałunek, chociaż pewnie po nim byłoby mi mało...O rany Alma , ale mnie wzięło...może zimny prysznic...?Nie! Chcę , żeby to trwało...bez końca...zamknę tylko oczy...wiesz chyba co się teraz będzie działo...
Ja też przepraszam , ale to naprawdę silniejsze ode mnie...wybaczcie |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|