FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 wrażenia:) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pon 16:38, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Agios napisał:
czy to nie jest nadużycie, że Widzowie dobierają na YOUTUBE stare i współczesne hiciory do scen z naszego filmu?

Nadużycie? To chyba za mocne słowo. Masz całkowitą rację, że muzyka tworzy całość z filmem, tak jak choćby dźwięk czy dialog. Ale muzyka ma to do siebie, że jest niezwykle inspirująca i działa na wyobraźnię. Podkładanie "znanych i lubianych" utworów pod scenki z BBM, dla mnie, ma urok, jest dowodem zainteresowania, wrażliwości, skojarzeń i potrzeby wyrażenia tego wszystkiego... Takie mieszanie obrazu z muzyką napisaną pierwotnie "w innym celu" daje ciekawe efekty. To zapętlanie się ludzkich myśli, wrażeń, wspomnień. Tak jak pisałam wcześniej bardzo spodobało mi się opracowanie filmiku z muzyką Metallicki ("Nothing else matters"), wszystko jest zgrane, dźwięki wręcz dopasowane do konkretnych ujęć. Ktoś miał wizję, może dla tego kogoś ten utwór i ten film trafiają w jedno i to samo miejsce gdzieś w sercu?

Agios napisał:
Dla mnie ten film może mieś wyłącznie muzykę Santaolali.

Zgadzam się, film tak, ale to, co znaleźć można choćby na YouTube, to nie film przecież, a już czyjaś inwencja, to już przetworzony, w taki czy inny sposób zinterpetowany BBM. Np. Ktoś chciał uwydatnić historię Almy, zwrócić właśnie na ten aspekt filmu uwagę, więc zrobił "swój" krótki filmik i mu ulżyło. Wink

I choć to tylko odpowiedź na część Twojego postu, Agios, to myślę, że lekarz nie będzie konieczny. Tym razem. Smile Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:28, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Agios,
Przyznam szczerze, że również dla mnie sceny filmu połączone z "obcą" muzyką były trudne w odbiorze do tego stopnia, że po kilku odwiedzinach na YOUTUBE przestałem tam zaglądać. Ale takie kompilacje mają wielu zwolenników (i - jak widać - również wśród fanów BBM); często fragmenty dzieł muzycznych wykorzystywane są jako tło - choćby do reklam, a kadry z różnych filmów - łączone ze sobą dla przeróżnych celów... Dochodzę zatem do wniosku, że nie powinienem się buntować... Jeśli jednak zdecydujesz się iść do lekarza, to, proszę, zamów numerek także dla mnie...
Pozdrawiam
- jerry


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:19, 14 Sie 2006 Powrót do góry

To ja będe stała za panem ...... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:26, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Ach, Szkapo! Jakże mi miło! Mam nadzieję, że zgodzisz się, jeśli ustąpię Ci pierwszeństwa i ustawię się zaraz za Tobą... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:41, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Naturalmie , dziękuję !! Smile

Myślałam ,że ostatni dżentelmen zginął w czterdziestym piątym.... Smile

A tak powaznie to ze mną było zupełnie tak sama jak z Tobą - najpierw zaskoczenie , że komuś mogło w ogóle przyjść do głowy podłożyć "obcą " muzykę pod TAKI film , potem przemęczenie , bo tak tego dużo , ludzie robią te swoje składanki bez opamiętania , może rzeczywiście IM to pomaga , ale ja szybko odczułam przesyt.

Ale na stronę zaglądam , to prawdziwa muzyczna kopalnia !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pon 21:50, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Czuję się osamotniona. Evil or Very Mad Wink Ale co do przesytu się zgodzę, jest tego mnóstwo i można mieć dość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:26, 14 Sie 2006 Powrót do góry

Laura_Wallace napisał:
...Czuję się osamotniona. .


Lauro , nie ma powodu . Wielu osobom się to podoba , to w końcu tylko kwestia gustu...

Ale chciałam coś z innej beczki , pewnie znowu wsadzę kij w mrowisko , ale.....wyrzuciłabym
z filmu cały wątek kelnerki Cassie , moim zdaniem nic nowego nie wnosi , nic nowego nam nie mówi o bohaterze ,
wiemy dokładnie jak wyglądają relacje Ennisa z Almą - jego pierwszą kobietą i matką jego dzieci - łatwo sobie wyobrazić ,
że z każdą następną mogło być tylko gorzej.....

Ale i w życiu Jacka pojawiła się inna kobieta , więc to może tak trochę dla równowagi ..?
Co myślicie ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 0:31, 15 Sie 2006 Powrót do góry

Szkapo, według mnie, wspomniany przez Ciebie wątek jest istotny dla pokazania relacji nie tylko między Ennisem a kobietami, ale także między Ennisem i córką.
Bez postaci Cassie nie zobaczylibyśmy reakcji Almy Jr na pojawienie się innej kobiety w życiu jej taty, nie usłyszelibyśmy jej opinii, że "być może nie jest stworzony do żeniaczki"... Podczas tego spotkania, w oczach Almy Jr dostrzegłem zrozumienie dla drogi obranej przez Ennisa; to samo zrozumienie, które, razem z miłością do ojca i troską o niego, maluje się na jej twarzy w przedostatniej scenie filmu - w trakcie rozmowy w przyczepie na pustkowiu. Oba fragmenty historii: zarówno ten w samochodzie i barze (Cassie, Alma Jr, Ennis), jak i ten w przyczepie wydają mi się łączyć ze sobą nierozerwalnie, nie mogą istnieć jeden bez drugiego. No ale zdaję sobie sprawę, że jest to moja interpretacja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:40, 15 Sie 2006 Powrót do góry

Jerry , przekonuje mnie to co napisałeś .
Nie patrzyłam na to pod tym kątem , a postać młodej Almy jest dla mnie bardzo ważna
i nie zgodziłabym się na usunięcie choćby jednej sceny z jej udziałem .
Myślisz ,że zrozumiała drogę obraną przez ojca ?
Bo ja w jej oczach widzę tylko smutek ,
smutek wielki jak ocean.
Ta dziewczyna dojrzała za wcześnie..

Ze wszystkich postaci kobiecych to własnie ona jest mi najbliższa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:43, 15 Sie 2006 Powrót do góry

Wiesz , córka nigdy nie zaakceptuje do końca innej kobiety przy boku swego ojca .
Słowa : " jesteś wystarczająco dobra " oznaczaja w istocie " nie jestes ani lepsza , ani gorsza ,
niczym nie różnisz się od tysięcy innych kobiet , które mojego ojca nie obchodzą , i nie licz na to , że ty cos zmienisz ..." - tak to odebrałam.
Młoda Alma zna swojego ojca .
Ale w tej ostatniej scenie w przyczepie po raz pierwszy chyba on ja zaskakuje .
Alma nieśmiało zaprasza go na ślub i w jej wielkich oczach widać juz pogodzenie sie z odmową .
Pewnie myśli : " no tak , zaraz powie to co zwykle , że praca , liczenie bydła itd..." ,
a tu naraz niedowierzanie i ten promienny uśmiech jak wielkie słońce...

Powinnam o tym napisać w " moich ulubionych scanach " , bo to także jest jedna z nich.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Wto 12:13, 15 Sie 2006 Powrót do góry

Bardzo ciekawy wątek poruszyłaś, Szkapo. Największe wrażenie ze scen z Ennisem i Almą Jr (i jest to jedna z moich ulubionych, najsilniej przeżytych scen) wywarła na mnie ta gdy rozmawiają w samochodzie i Alma Jr nieśmiało wspomina o tym, czy może nie mogłaby przeprowadzić się do ojca... Słysząc odpowiedź Ennisa szybko się jednak wycofuje... Myślę, że miała dużo ze swego ojca i w jakiś sposób rozumiała jego zachowanie, przynajmniej na tyle by nie nalegać. Choć widać było, jak bardzo zabolała ją ta odmowa, i ile ją w ogóle kosztowało to, żeby zacząć rozmowę na ten temat. Mimo wszystko jej żal do ojca był cichy, ukryty. Bardzo go kochała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:29, 15 Sie 2006 Powrót do góry

Ja też to tak odczuwam .. Smile

I tak sobie myślę , że gdyby Alma zaproponowała mu to samo już po śmierci Jacka , Ennis by się nie opierał .
Ale i na to było już za późno.
Jak na wszystko...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agios




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow Berlin Ateny

PostWysłany: Śro 10:02, 16 Sie 2006 Powrót do góry

Dziękuję Ci Lauro za pochylenie się nad moim pytaniem. To nie była jednak kwestia odrzucenia czyjejś wrażliwości, która pozwala układającemu muzykę do komponowanych przez siebie scen z filmu inaczej, na nowo, odkrywczo dane sceny interpretować, nie odrzucam także czyjejś pomysłowości. To raczej kwestia, na ile my sami i na ile inni mogą naruszać pewną zamkniętą przez Artystę/ów całość. Oczywiście, to być może różnice pokoleniowe i inne widzenie (moje bardziej konserwatywne) Wiesz, dobrym przykładem są nowe interpretacje piosenek Agnieszki Osieckiej: wiele osób je odrzuca, inni się przekonują, to jest także... punkt przyzwyczajenia.
W tej materii nie namawiałem jednak do buntu, zwierzyłem się jeno.

Cieszę się, że mogę stać w towarzystwie Szkapy i Jerrego: numerki zdobyte, pozwólcie, że wejdę ostatni, będę może mniej szarmancki od Jerrego: Wy pierwsi, na zasadzie odwróconego alfabetu.

Pozdrawiam
Agios


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agios




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow Berlin Ateny

PostWysłany: Śro 10:08, 16 Sie 2006 Powrót do góry

Szkapo,

piszesz, że Alma Jr dojrzała za wcześnie, z czym trudno się nie zgodzić, chociaż to pojęcie względne, niektóre dzieci z rozbitych małżeństw są już „dorosłe” mając mniej lat od niej.
Zwróciłbym uwagę na coś jeszcze. Nie znamy ani jednego dialogu między dziewiętnastoletnią Almą a jej siedemnastoletnią siostrą Francine, ale możemy przyjąć, że nie tylko ze względu na wiek, Alma jest opoką i autorytetem dla siostry, dlaczego? Zwróciliście uwagę, chcę to tylko podkreślić, jak dobrze ułożonym, jaką grzeczną panną jest córka Ennisa? To dla siostry nie musi być wzór, ale wystarczy na autorytet.

Emocje w niej buzują, nie wiemy, czy wybuchnie, ale Alma jest wręcz... ja wiem? łagodna? Naprawdę po odmowie ojca, mogłaby dostać furii: ma przecież dziewiętnaście lat, za dwa lata będzie mogła legalnie wypić z ojcem wino w barze, jest już p r a w i e dorosła według tego cholernego (hm, amerykańskiego) prawa, więc mogłaby popyszczyć.

Jestem zachwycony, z jaką wewnętrzną pokorą przyjmuje jedną z pierwszych kobiecych klęsk.

Pozdrawiam, Agios
PS Pro forma dodajmy, że postać córki Ennisa została właściwie s t w o r z o n a przez scenarzystów.

Powiedziałbym także, że syn nigdy nie zaakceptuje do końca innego mężczyzny przy boku swojej matki do momentu, kiedy sam nie zwiąże się z kobietą... Mogę być też złośliwy i dodać: albo wtedy, gdy będzie mu z tym wygodnie. Na pewno znamy takich synków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Śro 10:49, 16 Sie 2006 Powrót do góry

Agios napisał:
Oczywiście, to być może różnice pokoleniowe i inne widzenie (moje bardziej konserwatywne) Wiesz, dobrym przykładem są nowe interpretacje piosenek Agnieszki Osieckiej: wiele osób je odrzuca, inni się przekonują, to jest także... punkt przyzwyczajenia.

Ano widzisz, ja bardzo lubię nowe interpretacje piosenek Osieckiej, więc pewnie masz rację z tą różnicą pokoleniową czy takim, a nie innym widzeniem... Wink Very Happy Ale nie przesadzajmy znowóż, jakby ktoś tak mój film "pociął" pewnie miałabym nieco inne zdanie... Rolling Eyes

Agios napisał:
Jestem zachwycony, z jaką wewnętrzną pokorą przyjmuje jedną z pierwszych kobiecych klęsk.

Pięknie napisane. Ta dziewczyna jest naprawdę godna podziwu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin