|
Autor |
Wiadomość |
Yoll
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:25, 31 Mar 2006 |
|
Ja czuje i mysle tak samo jak wy dziewczyny....ten film zburzył moj spokoj(pozorny) w pozytywnym tego słowa znaczeniu...muzyki słucham obowiązkowo codziennie itd .... nie potrafie nie myslec o pięknym uczuciu , widokach echh !!! co tu dużo mówić... to jest piękne |
|
|
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 13:31, 31 Mar 2006 |
|
To jest po prostu to co Tygryski lubią najbardziej... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yoll
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:44, 31 Mar 2006 |
|
Taaaaa |
|
|
|
|
Yoll
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:44, 31 Mar 2006 |
|
Taaaaa |
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:39, 31 Mar 2006 |
|
Cześć dziewczyny! ja też nigdy nie sądziłam ,że mogę się zakochać w filmie , ale najwyraźniej nie da się tego inaczej określić .Zresztą skoro wszyscy znajomi mówią mi , że wyglądam ( i zachowuję się ) jakbym przeżywała miłość swojego życia to widocznie tak jest !
A przecież moje myśli przez ostatnie dni ( to już chyba ponad miesiąc ) krążą tylko wokół BBM , więc to ON jest podmiotem tych uczuć...
Totalne zauroczenie!!!! Ja nim po prostu oddycham.... |
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 17:54, 31 Mar 2006 |
|
czesc!
ja tez nie wiedzialam,ze tak mozna....ale tak jak Basiu napisalas najwyrazniej nie da sie tego inaczej okreslic....
tez mysle ciagle tylko o BM(prawie 2 miesiasce....)
ach..pieknie zamykam oczy i widze Brokeback.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:02, 31 Mar 2006 |
|
Fajnie , że jesteś Wila i znowu możemy sobie wspólnie pomarzyć i przypominać te wszystkie niesamowicie cudowne chwile...
bo każda z nich jest jak drogocenny kamień , którego za nic w świecie nie chciałybyśmy stracić... |
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:14, 31 Mar 2006 |
|
o tak....
fajnie zamknac oczy i tak sobie pomarzyc....
zobaczyc Jack'a i Ennisa.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 18:25, 31 Mar 2006 |
|
OK, jestem tu tylko na chwilę, ale pomarzyć to sobie pomarzę na pewno w domu.
Ściągnęłam sobie wreszcie BBM opowiadanie w wresji oryginalnej i co przecudne "darlin'" będę mogła sobie przeczytać.
Jak już wspomniałam mnie ta choroba dopadła już tak dawno temu, że nawet dokładnie nie pamiętam początków. Wiem tylko, że kulminacja była na samym seansie, choc właściwie po nim, sam seans był...jakby to określić..... wydarzeniem w skali wszechświatowej (oczwywiście w moim małym wszechświecie0. Widziałam, ze to się już nie powtórzy więc mogłam tylko smakować film jak można najgłębiej. Starałam się wszystko spijać z ekranu, dosłownie wszystko co się działo. Mimo, że tak dużo o filmie wiedziałam to i tak piękno jego mnie zaskoczyło. Nie tylko zdjęcia, muzyka, ale piękno tego uczucia. Nie bardzo wiedziałam jak też ożna przedstawić to naprawdę. Ale Ang Lee świetnie poprowadził swoich aktorów. Jake gyllenhaal mówił, że Ang Lee wypróbowywał różne kombinacje aktorów, ale nie wyobrażam sobie jak można byłoby wybrać lepszą ekipę.
Nie no naprawdę, wcale nie maiłam w planach dziś tu siedzieć i właściwie już musze wychodzić.
Ale wiem, że jak tylko zamknę oczy wieczorem to pojawi się ta góra, uśmiechnięty Jack Twist i wzrok Ennisa (zahipnotyzował mnie tym spojrzeniem z drugiej wspólnej nocy) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pią 18:31, 31 Mar 2006 |
|
jeszcze dwie fajne sceny o których nie mówiłyśmy a mnie po prostu rozbawiły :
jak Jack otwierał puszkę fasoli ( a wcześniej chwalił się , że jest w tym niezły) i robił to tak niezdarnie , że się cały "upaćkał" - strasznie mnie rozczulił tą swoją nieporadnością , a Ennis wprost z niedowierzaniem patrzył jak można sobie nie poradzić z tak prostą czynnością...
i później jak obierał kartofle , a Ennis "zażywał kąpieli" przy namiocie...ja czułam , że Jack tak strasznie chce się choć na chwilkę odwrócić i widziałam jak westchnął bo kosztowało go wiele wysiłku żeby tego nie zrobić...
i doskonale go rozumiem bo przecież MIŁOŚĆ przychodzi z czasem...najpierw jest fascynacja i pożądanie... |
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:46, 31 Mar 2006 |
|
no fajne byla ta scena kiedy otwieral puszke.....
tak nie potrafil sobie z tym poradzic.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:22, 31 Mar 2006 |
|
Nie wiem jak Wy dziewczyny , ale ja mogę to wszystko "wałkować w kółko i na okrągło" i każdą ze scen omawiać i dopieszczać w nieskończoność , bo przecież zasługują na to...za każdym razem odkrywam je na nowo...Bo wszystko w nich jest na swoim miejscu : słowa , gesty , spojrzenia...niczego bym do nich nie dodała i niczego nie ujęła...
I podobnie jak Alma nie wyobrażam sobie , żeby role Ennisa i Jacka mógł zagrać ktoś inny...zresztą Heath i Jake nie grali...oni BYLI tymi dwoma zagubionymi chłopakami , którzy nie spodziewali się , że razem przeżyją najpiękniejsze chwile życia...
Ps.Cudnie byłoby usłyszeć to "darlin" , ale Alma...ja to... "słyszałam"... za każdym razem kiedy się spotykali , kiedy patrzyli sobie w oczy , nawet kiedy się sprzeczali..."mówili TO" bezustannie... |
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:40, 31 Mar 2006 |
|
ja tez nie wyobrazam sobie kogos innego w roli JAck'a i Ennsia....
Heath i Jake byli doskonali(i gdzie oskary dla nich...???)
no wlasnie mimo iz nie powiedzieli sobie tego to widac to bylo w ich spojrzeniach,emocjach jakie wyrazali....i takich slowach jak np.'czsami tak bardzo mi cie brakuje,ze nie moge tego zniesc'.....
ale tez chcialabym usyszec 'darlin"....Ennis tez zalowal,ze nie powiedzial tego Jackowi.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:01, 31 Mar 2006 |
|
Właśnie...najbardziej żal tego czego nie zdążyli sobie powiedzieć...może wtedy byłoby łatwiej...tak chciałam , żeby wtedy nad rzeką Ennis powiedział : ja też strasznie za Tobą tesknię .
Tylko tyle...aż tyle...
I chociaż myślę , że Jack nie czekał na te słowa (był taki zamyślony i jakby nieobecny, chciał to po prostu wreszcie z siebie wyrzucić i nie oczekiwał w zamian żadnych podobnych deklaracji ) to szkoda , że Ennis nie zdecydował się na to samo...chciałabym tego dla niego , dla Jacka i dla...siebie |
|
|
|
|
Wila
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 20:14, 31 Mar 2006 |
|
tak ja liczylam,ze Ennis powie to Jackowi powie ze bez niego jest mu ciezko,ze nie moze zniesc kiedy Jack'a nie ma przy nim,ze chce byc z nim razem juz na zawsze....
Ja czytam ten fragment"nic sie nie skonczylo,nic sie nie rozpoczelo,nic nie zostalo rozwiazane" to po prostu nie moge....dla mnie jest bardzo przygnebiajacy...
a jak Ennis rozmawia z zona Jacka i ona mowi mu,ze Jack mowil,ze Brokeback to jego ukochane miejsce....to jest piekne...ale jednoczesnie tak bolesne bo to co sie stalo jest nieodwracalne...
"spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza...."(znowu sie powtarzam ale ten wiersz pasuje mi to tej historiii) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|