|
Autor |
Wiadomość |
gajowy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 23:40, 29 Lut 2012 |
|
Bardzo ładnie to wszystko piotrek opisałeś. Z połowy tych rzeczy o których piszesz nie zdawałem sobie sprawy
Witaj Pafnucy_789 też jestem tu nowy i też czekam na książkę.
A film ile razy oglądałeś? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
piotrek
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 13:11, 01 Mar 2012 |
|
gajowy napisał: |
Z połowy tych rzeczy (...) nie zdawałem sobie sprawy |
ja również - gdy byłem na takim, jak Ty obecnie, etapie "wsiąkania" w BBM... ; "przekopywanie się" przez zasoby Forum, dyskusje i posty Mądrych Ludzi z czasem uświadomiły mi wiele spraw i skłoniły do przemyśleń...
Najważniejsza jest jednak Twoja wrażliwość i emocje, które budzi w Tobie film i wogóle cała ta historia. Nawet najcelniejszy post może być nie wart funta kłaków w porównaniu z siłą i wartością doznań każdego z nas po seansie czy lekturze opowiadania, nieważne czy teraz, czy przed kilku laty.
A poza tym, jak słusznie napisał Jerry "najpiękniejsze jest to, że każdy odbiera pewne aspekty filmu oraz szczegóły po swojemu". Piszemy więc często "nie o tym samym", a już na pewno "nie tak samo". I róbmy tak dalej, do czego i Ciebie zapraszam...
W różnorodności siła! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 15:14, 03 Mar 2012 |
|
Witam nowych forumowiczów.
Cytat: |
Po dzisiejszym seansie chodzi mi po głowie jedna scena z filmu, gdy Ennis wchodzi do pokoju Jacka najpierw dotyka figurki konia z kowbojem wystruganej z drewna, a wcześniej na Brokeback jest scena gdy Ennis wystruguje podobną figurkę, wydaje mi się że Jack zabrał nie tylko koszulę Ennisa ale również tę figurkę żeby mieć jak najwięcej pamiątek po nim. |
zawsze mnie ta figurka zastanawiała, ale nie pomyślałam, że Jack mógł ją zabrać Ennisowi lub dostać od niego. Dzięki za ta sugestię.
Wygląda na to, że Jack jest bardziej sentymentalny, gromadzi pamiątki. Ponieważ figurka Ennisa nie zdziwiła tak jak koszula, pewnie sam mu ją dał.
Myślę, że znajdując te rzeczy w pokoju Jacka Ennis zdał sobie sprawę, jak bardzo był ważny dla Jacka już tamtego lata na Brokeback. To musiało być dla niego ogromnie druzgocące.
Jack był chyba bardziej świadomy swoich uczuć. Był też bardziej aktywny w ich związku, od samego początku, tej pamiętnej nocy w namiocie, poprzez wysłanie kartki, pierwszy przyjazd do Ennisa, wszystkie inne przyjazdy, łącznie z tym nieumówionym po rozwodzie, gdzie z płaczem pojechał do Meksyku.
Ennis rzeczywiście miał w zwyczaju problemy emocjonalne rozwiązywać agresją/siłowo. Tak było podczas kłótni z ciężarną Almą, na pikniku z kowbojami, przy samochodzie z kierowcą i na górskiej łące z Jackiem. Też myślę, że jego złość była pomieszaniem z powodu utraty miesiąca pracy i zarobku oraz z konieczności rozstania z Jackiem - tego akurat do końca chyba nie rozumiał i nie uświadamiał sobie.
Ten film jest dla mnie tak powalający właśnie dlatego, że tak pięknie pokazuje nienazwane, męskie uczucia, surowe, niezrozumiane przez nich samych do końca, a porażająco mocne i głębokie. Ang Lee to pięknie wyreżyserował, a Jake i Heath cudnie zagrali. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Sob 15:18, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Sob 15:58, 03 Mar 2012 |
|
piotrek napisał: |
Pafnucy_789 napisał: |
Czekam juz na książke, w miedzy czasie znalazłem to forum, będę często zaglądał |
Witaj Pafnucy, trzymamy Cię za słowo... |
Witam nowego forumowicza |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leroy brown
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 16:23, 04 Mar 2012 |
|
Ja również przyłączam się do serdecznego powitania nowych forumowiczów: Gajowego i Pafnucego. Życzę miłego u nas pobytu (liczę przy okazji na kolejne cudowne,bardzo emocjonalne wpisy jak również te bardziej analityczne) A co do konika z kowbojem znalezionego przez Ennisa w pokoju Jacka to mnie on wydawał się jakiś mniejszy od tego którego rzeżbił Ennis na Brokeback w deszczowe dni więc przy pierwszych seansach raczej myślałem że to po prostu zabawka Jacka z dzieciństwa.Ale bardzo podoba mi się wersja że Mermon że Jack dostał ją od Ennisa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kate
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:01, 04 Mar 2012 |
|
Cytat: |
Ten film jest dla mnie tak powalający właśnie dlatego, że tak pięknie pokazuje nienazwane, męskie uczucia, surowe, niezrozumiane przez nich samych do końca, a porażająco mocne i głębokie. Ang Lee to pięknie wyreżyserował, a Jake i Heath cudnie zagrali. |
zgadzam sie . Nic dodac , nic ujac |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kate
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:03, 04 Mar 2012 |
|
Witaj Pafnucy wsrod nas:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gajowy
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:43, 08 Mar 2012 |
|
Witajcie !
Opowiadanie przeczytane. Po pierwszym przeczytaniu byłem bardzo rozczarowany, po drugim trochę mniej, a po trzecim jeszcze mniej. Sam nie wiem czego się spodziewałem po książce. Najmniej odpowiadał mi język, jakiś taki sztywny, drewniany (może to wina tłumaczenia). Gdyby nie film to chyba nic bym z tej książki nie zrozumiał, nie wspominając o tym żeby jakiekolwiek emocje wywołała.
Jeśli chodzi o śmierć Jacka (ta kwestia chyba najbardziej mnie interesowała) książka właściwie też nic więcej nie wyjaśnia. Mam czasami wrażenie że nawet gdyby Ennis był osobiście świadkiem wypadku Jacka to i tak by sobie wmawiał że zatłukli go łyżką do opon. Na chwilę obecną ja przyjmuje wersję z oponą.
Natomiast bardzo przyjemnie czytało mi się wrażenia pisarki odnośnie powstawania filmu i samego już filmu. To wspaniałe i niesamowite że film wywołał takie emocje nie tylko u "zwykłych oglądających" ale także tych którzy tworzyli sylwetki gł. bohaterów. Oni teoretycznie powinni być uodpornieni.
Wracając do filmu - zastanawiam się dlaczego na początku Laureen tak oschle relacjonuj Ennisowi śmierć Jacka a rozkleja się dopiero wtedy gdy dowiaduje się że ulubione miejsce męża BrokeBack Mountain istnieje naprawdę i że to właśnie tam Jack poznał Ennisa.
- czy płacze z bezsilności i wściekłości że tyle lat pozwalała się oszukiwać a na koniec dotarło do niej że miłością życia jej męża okazał się facet
- może płacze bo żal jej straconych lat młodości i niewłaściwie ulokowanych uczuć
- a może płacze bo zrozumiała jaki Jack musiał być nieszczęśliwy z nią i jej rodziną
- a może po prostu puściły emocje których wcześniej nie odważyła się okazać a jej najzwyczajniej w świecie było Jacka żal
- a może ...
no właśnie, bardzo chętnie poznam Wasze zdanie
Pozdrawiam ! ! ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 11:33, 11 Mar 2012 |
|
A propos figurki - pewnie to nie była ta sama. Jeśli Heath strugał w drewnie, to pewnie niejedną wystrugał tego lata.
Mnie nowelka Anne Proulx spodobała się i to bardzo. Tylko opis Jacka nie za bardzo. Te zęby! :D Całe szczęście,że do filmu wybrali Jake'a, którego wyglądowi nic nie można zarzucić. Wręcz przeciwnie.
Ja też wierzę, że Jack zginął od opony, gdyż Ennis nie miał podstaw by tak śmierć interpretować, tylko własne przeżycia z dzieciństwa. Lureen podała mu taką wersję. Zastanawiam się, czy gdyby Jack zginął zabity z powodu homoseksualizmu , a żona o tym wiedziała, to czy ukryłaby prawdę przed jego przyjacielem, chyba nie, po co? Choć do końca nie wiadomo.
Lureen była silną kobietą Zachodu. Nie okazywała zbytnio uczuć, nawet podczas małżeństwa. Na podstawie tego co nam pokazano. Więc z pewnością załamana śmiercią, wdowieństwem, samotnością początkowo brzmiała twardo, usiłując pewnie się trzymać. Świadczy o tym specyficzny sposób mówienia, rozwlekły. Rozkleiła się dopiero, gdy usłyszała, że opowieści Jacka o Brokeback były prawdą, a ona mu nie wierzyła, traktując je ironicznie. Tak jak by odkryła, że nie poznała męża naprawdę, nie traktowała tak jak na to zasługiwał. Tak to czuję. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kate
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:25, 12 Mar 2012 |
|
Nowelka nie tak emocjonujaca jak juz pisalam, ale tez mi sie podobala. Czytalam ja kilka razy i za kazdym razem podobala mi sie bardziej he.
A wiec ja mam troche inne wyobrazenie co do smierci Jacka. Mysle jednak ze zostal zabity z wiadomych powodow. Podejrzewam , ze Lureen az do smierci Jacka nie byla swiadoma ze byl gejem.Dopiero kiedy go zamordowali dowiedziala sie dlaczego. Kiedy Ennis zadzwonil , mysle ze nie chciala poprostu tego tlumaczyc i wolala wymyslec historie z opona. Nie znala Ennisa, myslala przeciez ze to jakis kumpel od wedkowania czy polowania, to po co tlumaczyc jak naprawde zginal Jack. Dopiero kiedy Ennis powiedzial ze Brokeback Mountain istnieje i ze wypasali tam owce, dotarlo do niej wszystko. Jej twarz w filmie sie zmienia, do oczu naplywaja lzy bo uswiadamia sobie kim byl dla Jacka Ennis i jakie znaczenie mialo dla niego to miejsce i ze tam chcial aby spoczely jego prochy.Wiedziala przeciez ze przez te wszystkie lata Jack spotykal sie z Ennisem i teraz dowiedziala sie dlaczego. W nowelce nie jest to tak opisane jak widzimy to w filmie. Tak mysle.Zupelnie inaczej rozmawia z Ennisem na poczatku rozmowy ,inaczej na koncu, tak zupelnie oschle.
Co do nowelki, to najbardziej podobal mi sie opis sceny przy ognisku. Kiedy ogladalam film po raz pierwszy czy drugi a nie czytalam jeszcze opowiadania, nie odczulam tego momentu tak jak po przeczytaniu ksiazki. Myslalam, ze Jack przypomina sobie ta chwile i ze byla wazna owszem, ale dopiero opis tego co wtedy czul uzupelnil tamta scene w filmie. Teraz kiedy ogladam ta scene, zawsze juz mam w pamieci tresc z opowiadania.
Mysle ze jak sie obejrzy film , trzeba opowiadanie tez przeczytac, zeby wiecej zobaczyc czy zrozumiec, film i ksiazka uzupelniaja sie jak dla mnie.
A opis Jacka w noweli faktycznie tez mnie nie zachwycil I tak kiedy czytalam mialam przed oczami Jakea i Heatha:))) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patbyk
Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:15, 26 Kwi 2012 |
|
Ja na początku byłem różnie nastawiony do tego filmu. Jednak, gdy go obejrzałem byłem zdumiony. Wielu powie, że ten film to tylko dno i jest dla ludzi-świrów. Jednak ten kto obejrzy ten film i zrozumie tę miłość, będzie mógł sobie powiedzieć, że ta historia jest trochę jak z bajki, ale czy nie warto żyć choć dla takiej miłości? Wielu z nas szuka miłości, ale ona jednak przyjdzie sama i w takim nieoczekiwanym momencie, może nawet tak jak w TBM. Zadziwia mnie miłość Ennis do Jacka. Była ona taka inna. Nietypowa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kate
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:53, 28 Kwi 2012 |
|
Witaj patbyk na forum:))) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 15:07, 16 Maj 2012 |
|
patbyk napisał: |
Ja na początku byłem różnie nastawiony do tego filmu. Jednak, gdy go obejrzałem byłem zdumiony. Wielu powie, że ten film to tylko dno i jest dla ludzi-świrów. Jednak ten kto obejrzy ten film i zrozumie tę miłość, będzie mógł sobie powiedzieć, że ta historia jest trochę jak z bajki, ale czy nie warto żyć choć dla takiej miłości? Wielu z nas szuka miłości, ale ona jednak przyjdzie sama i w takim nieoczekiwanym momencie, może nawet tak jak w TBM. Zadziwia mnie miłość Ennis do Jacka. Była ona taka inna. Nietypowa. |
Witaj Patbyk na Forum |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patbyk
Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 7:25, 06 Cze 2012 |
|
Witajcie. Myślałem, że nic się tu nie dzieje a jednak jestem miło zaskoczony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kate
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:44, 13 Lip 2012 |
|
nadal ich kocham:) od 1,5 roku nic mi nie minelo:) Wiedzialam ze film mi dlugo z glowy nie wyjdzie, teraz wiem ze nigdy:) Nic na razie nie jest w stanie go przebic- Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|