FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 wrażenia:) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
mickey




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:05, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mi to już chyba 5 lat tu mija... dzięki, piękne wspomnienia!!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
duch_jerry'ego




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:17, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mickey napisał:
mi to już chyba 5 lat tu mija

... i kilka miesięcy Smile
Podobnie jak mnie - jeśli liczyć postać cielesną, a potem duchową razem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mickey




Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:19, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

no właśnie! zaliczyłeś niezłe przeistoczenie z ciała do ducha... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:48, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

duch_jerry'ego napisał:
mickey napisał:
mi to już chyba 5 lat tu mija

... i kilka miesięcy Smile
Podobnie jak mnie - jeśli liczyć postać cielesną, a potem duchową razem Wink


Nie, nie czekam na odpowiedź, wiem że to prywatna sprawa i Przepraszam za tą całą dygresje, ale zastanawia mnie co wpłynęło na to przeistoczenie, spodziewam się, że nie było to nic pozytywnego Sad

Blue <3 Dziękuję
Chce się budzić przy tej melodii...
Przy drugiej się rozmarzyłem...
Z Brokeback najbardziej mi się kojarzą wings i brokeback I ahhhh

Jesteście wszyscy niesamowici... Ludzie przychodzą i odchodzą, a wy wciąż trwacie mimo upływu tylu lat... Naprawdę widzę w Was odbicie Ennisa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mzap dnia Śro 20:51, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
mermon




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:02, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mzap -
Cytat:
Ze swojej dodam jeszcze, że ten film wywarł na mnie aż takie wrażenie, bo sam jestem facetem i wiem, że postąpiłbym jak Ennis, nie miałbym siły walczyć o szczęście i marzenia... Przez moment miałem ochotę napisać tchórz, może po części to prawda, ale tu chodziło o znacznie więcej. Mimo lekcji płynącej z tego filmu czuję, że nadal mógłbym poddać się presji.

Miałam podobne przemyślenia, będąc kobietą. :wink: Nie mam takich problemów jak Ennis, ale mam podobny do niego charakter. I dlatego pewnie tak bardzo podoba mi się Jack/Jake :D
Film ten mną wstrząsnął min. dlatego, że gdybym była w sytuacji Ennisa, postąpiłabym podobnie, unieszczęśliwiając się na resztę życia. Ale tak zrobiłabym zanim obejrzałam film. Los Ennisa dał mi nauczkę, zrozumiałam, że warto walczyć o szczęście, choćby miało być krótkie. Lepsze krótkie niż żadne lub byle jakie. Nie chodzi wcale o homoseksualizm, ma to znacznie szersze znaczenie. Np. miłość do młodszego mężczyzny, czy cokolwiek innego, co może budzić nasze lęki. Zaimponował mi odważny Jack, zapamiętałam to, by nie być takim tchórzem w miłości i nie tylko - jak Ennis. Mam nadzieję, że w chwili próby mi się to przypomni.

Ja mam zdjęcie w telefonie Jake'a i Heatha - A mój dźwięk dzwonka to - An angel went up in flames . Fajny jest ten teledysk, wart obejrzenia.

http://www.youtube.com/watch?v=DlGcHx3xkEQ&feature=results_video&playnext=1&list=PLBE942655D90EC500


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Śro 21:08, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:28, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

Cytat:
Miałam podobne przemyślenia, będąc kobietą. Wink Nie mam takich problemów jak Ennis, ale mam podobny do niego charakter. I dlatego pewnie tak bardzo podoba mi się Jack/Jake Very Happy


Ja jeszcze wczoraj miałem do niego raczej negatywne podejście, po daniu sobie czasu na przemyślenia i Waszych wpisach, zdałem sobie sprawę, że mi także imponuje, choć jest to dwuznaczne. Z jednej strony z całego serca zazdroszę ludziom, którzy tak potrafią, z drugiej nadal wydaje mi się to takie pretensjonalne - sprzeczne z moją naturą (przez którą prawdopodobnie zostanę Ennisem w swojej przyczepie)

Cytat:
Film ten mną wstrząsnął min. dlatego, że gdybym była w sytuacji Ennisa, postąpiłabym podobnie, unieszczęśliwiając się na resztę życia. Ale tak zrobiłabym zanim obejrzałam film. Los Ennisa dał mi nauczkę,


Zazdroszę Ci... Mój tragizm polega na tym, że ja nadal ma co do tego wątpliwości (duże!) Obawiam się, że wszystko dusiłbym w sobie i płakał po kątach mimo tej lekcji nic bym nie poradził.

Cytat:
zrozumiałam, że warto walczyć o szczęście, choćby miało być krótkie. Lepsze krótkie niż żadne lub byle jakie.


To akurat oczywiste, chodzi tu o koszty z tym związane. Byłabyś gotowa ryzykować śmiercią za "chwilę" szczęścia ? Ja chciałbym mieć tyle odwagi...

Cytat:
Nie chodzi wcale o homoseksualizm, ma to znacznie szersze znaczenie. Np. miłość do młodszego mężczyzny, czy cokolwiek innego, co może budzić nasze lęki


100% right - to uniwersalna prawda

Cytat:
Zaimponował mi odważny Jack, zapamiętałam to, by nie być takim tchórzem w miłości i nie tylko - jak Ennis.


Jak już wspominałem na swój sposób mi także on imponuje ( i to bardzo)

Cytat:
Mam nadzieję, że w chwili próby mi się to przypomni.


Tego Ci życzę z całego serca !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mzap dnia Śro 21:31, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
duch_jerry'ego




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:40, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mzap napisał:
zastanawia mnie co wpłynęło na to przeistoczenie, spodziewam się, że nie było to nic pozytywnego Sad

Co tam przyczyny, ważny jest skutek: jestem na Forum Smile I pewnie będę tu jeszcze długo straszył Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:48, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

Cytat:
Co tam przyczyny, ważny jest skutek: jestem na Forum Smile I pewnie będę tu jeszcze długo straszył Wink


Oby tak było ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:50, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

Dzięki mzap!
Cytat:
Byłabyś gotowa ryzykować śmiercią za "chwilę" szczęścia ? Ja chciałbym mieć tyle odwagi...

Ależ oni wcale nie musieli ryzykować śmiercią! Mogli wyjechać do większego miasta, gdzie ich związek nie budziłby takich kontrowersji, gdzie nie groziłaby im śmierć. Tylko , że Ennis, jak wiemy nie lubił nigdzie daleko jeździć. To mnie też w nim denerwowało. To Jack zawsze pokonywał długą drogę do niego. Był aktywny. Ennis był bierny. Zresztą ani książka, ani film nie odpowiada na pytania, jak zginął Jack, być może to jednak była ta opona. Ten lęk zabrał Ennisowi całą odwagę. Rozumiałam go, bo przeżył traumę w dzieciństwie, a to ma wpływ na całe życie.
Cytat:
Zazdroszę Ci... Mój tragizm polega na tym, że ja nadal ma co do tego wątpliwości (duże!) Obawiam się, że wszystko dusiłbym w sobie i płakał po kątach mimo tej lekcji nic bym nie poradził.
- myślę, że Ennis mógł czerpać odwagę i siłę z miłości Jacka i do Jacka, z chęci bycia blisko, przytulenia i rozmowy. Po prostu z potrzeby bycia razem. Miłość Ennisa była słabsza niż jego lęki, zjadały go. Miłość Jacka była ponad wszystko silniejsza, ponad lenistwo, niezdecydowanie Ennisa, opinię ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:21, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

W książce jest odrobinę dosadniej wskazane, że to jednak morderstwo, ale fakt, że nadal niczego nie możemy być pewni. To prawda Ennis był bierny - jak nieudacznik, ale Wiesz co jest najgorsze ? Ja go nadal rozumiem, tak całkowicie. W serii Jack oferował ranczo w wyoming u swoich rodziców, nie wielkie miasto, ale być może gdyby był bardziej otwarty, to by do tego doszli. Pytanie - jakie były miasta w USA lat 60 ? (tak, tak wiem, ze lepsze niż wieś, zwłaszcza w wyoming, ale jednak...)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
duch_jerry'ego




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:30, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mermon napisał:
myślę, że Ennis mógł czerpać odwagę i siłę z miłości Jacka i do Jacka, z chęci bycia blisko, przytulenia i rozmowy. Po prostu z potrzeby bycia razem

A ja sądzę, że nie mógł. To nie ten typ człowieka, charakteru, konstrukcji wewnętrznej, sposobu odbioru świata i reagowania. Poza tym wówczas chyba*** nie zdawał sobie sprawy z tego, co ich łączy (wygląda na to, że sam wiele przed sobą ukrywał, a uczucie Jacka w pełni zrozumiał dopiero po jego śmierci, w jego domu rodzinnym, w pokoju na pierwszym piętrze...)


*** rozmawialiśmy o tym na Forum, nie znajdę w tej chwili stosownych postów, ale pamiętam, że "sprzeczaliśmy się" o to, co który z ich i kiedy zrozumiał Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:37, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

duch_jerry'ego napisał:
mermon napisał:
myślę, że Ennis mógł czerpać odwagę i siłę z miłości Jacka i do Jacka, z chęci bycia blisko, przytulenia i rozmowy. Po prostu z potrzeby bycia razem

A ja sądzę, że nie mógł. To nie ten typ człowieka, charakteru, konstrukcji wewnętrznej, sposobu odbioru świata i reagowania. Poza tym wówczas chyba*** nie zdawał sobie sprawy z tego, co ich łączy (wygląda na to, że sam wiele przed sobą ukrywał, a uczucie Jacka w pełni zrozumiał dopiero po jego śmierci, w jego domu rodzinnym, w pokoju na pierwszym piętrze...)


*** rozmawialiśmy o tym na Forum, nie znajdę w tej chwili stosownych postów, ale pamiętam, że "sprzeczaliśmy się" o to, co który z ich i kiedy zrozumiał Smile


Poszukam Wink.

Ja myślę, że w dużej części mógł - i to robił. A jego decyzje wynikały właśnie z charakteru i reagowania, a to było silniejsze od niego. Zgodzę się w 100%, że Ennis w pełni zrozumiał miłość Jacka na 1szym piętrze. A coś zaczęło do niego docierać dopiero po zwrocie listu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:47, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

Powinnam była napisać, że mógłby znaleźć siłę w miłości i chęci bycia razem, ale jak piszesz, z powodu charakteru nie umiał i pozwolił lękowi rządzić swoim życiem. To jest też niezła lekcja. Ten film ma naprawdę różne dna.
Gdyby Ennis nie miał córek, byłoby prościej pewnie. Ale on je bardzo kochał, były ważne w jego życiu. Sama jestem mamą, więc rozumiem go.

Mzap
, jakieś większe miasta, gdzieś tam były, gdzie możnaby było zniknąć w tłumie. Wynająć obok pokoje, wspólnie gdzieś pracować, nawet o pracę byłoby łatwiej. Tylko trzebaby było tam dojechać. a z tym Ennis miał problem, niezrozumiały dla mnie.
Ale tak być musiało . Gdyby był happy end, to pewnie byśmy o tym filmie nie dyskutowali.

Po pierwszym pobycie w górach, na pewno obaj sobie nie uświadamiali, że to miłość, nie rozumieli swoich uczuć. a szkoda, bo wtedy może by się nie związali z kobietami i byłoby łatwiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Śro 22:49, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mzap




Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:03, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

mermon napisał:
Powinnam była napisać, że mógłby znaleźć siłę w miłości i chęci bycia razem, ale jak piszesz, z powodu charakteru nie umiał i pozwolił lękowi rządzić swoim życiem. To jest też niezła lekcja. Ten film ma naprawdę różne dna.
Gdyby Ennis nie miał córek, byłoby prościej pewnie. Ale on je bardzo kochał, były ważne w jego życiu. Sama jestem mamą, więc rozumiem go.

Mzap
, jakieś większe miasta, gdzieś tam były, gdzie możnaby było zniknąć w tłumie. Wynająć obok pokoje, wspólnie gdzieś pracować, nawet o pracę byłoby łatwiej. Tylko trzebaby było tam dojechać. a z tym Ennis miał problem, niezrozumiały dla mnie.
Ale tak być musiało . Gdyby był happy end, to pewnie byśmy o tym filmie nie dyskutowali.

Po pierwszym pobycie w górach, na pewno obaj sobie nie uświadamiali, że to miłość, nie rozumieli swoich uczuć. a szkoda, bo wtedy może by się nie związali z kobietami i byłoby łatwiej.


Hmm.. myślę że obaj byli po brokeback co najmniej głęboko zauroczeni, tylko ta miłość przechodziła kolejne fazy i dojrzewała. (Jack ukradł koszulę - traktując ją jak relikwie, a Ennis płakał w kącie - w książce opisano moment przed płaczem jako okres, gdzie czuł jakby ktoś po kolei wyrywał mu kawałek wnętrzności.

Jakieś większe miasta były - tylko jak było w nich ?
Niełatwo, ale na pewno lepiej niż na wsi wyoming - i tu masz rację.

Prawdą jest także, że córki niezwykle skomplikowały sytuację, ale co mógł zrobić ? - kochał je.

To wspaniale, że masz rodzinę, miałaś ją już wcześniej, czy rozegrało się to po zmianie twojego charakteru ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:09, 07 Wrz 2011 Powrót do góry

Cytat:
To wspaniale, że masz rodzinę, miałaś ją już wcześniej, czy rozegrało się to po zmianie twojego charakteru ?
- :D

Charakter zmieniał mi się z czasem, jak wszystkim. Wpływ na to ma rodzina, przeżycia, praca, doświadczenia swoje i cudze i filmy takie jak BBM, jak najbardziej.
Dlatego ci pisałam, byś się nie smucił, bo życie wciąż idzie do przodu, a błędy i porażki nas wzmacniają i uczą. Jeśli wyciągamy z nich wnioski.

Nawiasem mówiąc odkąd jestem tu na forum, to dziś mamy najfajniejsze "rozmowy". Dzięki wam za to. W ten sposób przeżywa się film na nowo i poznaje inne opinie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mermon dnia Śro 23:11, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin