|
Autor |
Wiadomość |
duch_jerry'ego
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 1:07, 13 Sty 2011 |
|
kate napisał: |
[...] piekne sceny i caly czas odtwarzam je w moich myslach.Obojetnie czy w pracy czy w domu,cokolwiek robie Jack i Ennis sa ze mna. Prawie biegne z pracy zeby jak najszybciej choc przez chwile przezyc to jeszcze raz!!! [...] co raz to mocniej dostrzegam kazdy ich gest, kazde spojrzenie,odtwarzam kilka razy sceny zeby mi nic nie umknelo,chwytam kazde wypowiedziane slowo i te niesamowite uczucie ktorego nie umiem narazie opisac slowami.[...] |
Skąd ja to znam... Nie rozumiem tylko, dlaczego innych ludzi "bierze" to tak samo, jak "wzięło" mnie (pytanie nie do końca jest retoryczne!)
kate napisał: |
ps. sorry za pisownie ale nie mam polskich znakow na klawiaturze |
Nie wiem jak pozostali Forumowicze, ale ja wybaczam
Witaj wśród nas, Kate! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
piotrek
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 8:49, 13 Sty 2011 |
|
Kate, miło Cię widzieć wśród nas... zapraszamy kolejną "ofiarę", ugodzoną "prosto w serce"... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotrek dnia Czw 8:50, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
moongirl
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 9:33, 13 Sty 2011 |
|
kate napisał: |
... I jak czytam Wasze posty,to lzy same mi leca,wasze odczucia tak bardzo moje. |
To samo mogę powiedzieć po przeczytaniu Twojego posta Kate, Twoje odczucia są tak bardzo moje...Te sprzed dwóch lat wracają jak bumerang...
Witaj na Forum!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mabi
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:00, 13 Sty 2011 |
|
Zazdroszczę tym, którzy dawno odkryli BBM.. ja dopiero 5 dni temu.. tyle lat straciłam.. ciągle chodzę nieprzytomna, ale jest cudownie
jestem na etapie odkrywania tego, co Wy już wiecie i co widzieliście.. szukam filmików, piosenek, oglądam zdjęcia i jestem oniemiała z zachwytu. Przepełnia mnie radość., pomimo, że płaczę jak bóbr! Niech to trwa jak najdłużej.. Jest to najpiękniejsza rzecz, jaka spotkała mnie w ciągu ostatnich.. hmm, 10 lat?
Muszę koniecznie zdobyć opowiadanie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leroy brown
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 19:00, 13 Sty 2011 |
|
kate napisał: |
ps. sorry za pisownie ale nie mam polskich znakow na klawiaturze |
Nie wiem jak pozostali Forumowicze, ale ja wybaczam
Witaj wśród nas, Kate![/quote]My cię kate witac serdecznie,my cie nawet bez slow rozumiec doskonale i wybaczyc ci wszystko.Nie przejmuj sie wcale |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moongirl
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 22:30, 14 Sty 2011 |
|
blue napisał: |
andrzejsa napisał: |
melodia wings jest cały czas ze mną ostatni raz ogładałem film z żoną nie ja nie potrafię tego opisac to co się ze mną dzieje a mam już 38 wiosen mam nadzieję tylko że to się dobrze dla mnie skończy |
Dobrze się skończy, a świadczy to o Twojej wielkiej wrażliwości i empatii.
Bolesne odczucia tym filmem na początku po jakims czasie miną ustepując całkiem innym uczuciom. |
Andrzeju dobrze to ujęła Blue, bo to się nie skończy, ale zmieni. Ten film pozostanie już z Tobą na zawsze, chociaż z czasem wspomnienia nie będą tak bolały. Trzymaj się jakoś!
A jak BBM podobał się Twojej żonie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
andrzejsa
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polska
|
Wysłany:
Sob 21:59, 15 Sty 2011 |
|
w tym sęk że się nie podobał i musiałem udawać że też mnie nie bardzo interesuje dopiero teraz w samotności mogłem docenić całą sztukę tej histori |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Sob 22:06, 15 Sty 2011 |
|
andrzejsa napisał: |
w tym sęk że się nie podobał i musiałem udawać że też mnie nie bardzo interesuje dopiero teraz w samotności mogłem docenić całą sztukę tej histori |
Ooo..?
Hmm to ciężko w takiej sytuacji, kiedy partner/partnerka w ogóle nie rozumie naszego zainteresowania BBM albo co gorsza neguje..bo taki temat. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mabi
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:59, 16 Sty 2011 |
|
To po prostu niesamowite.. tydzień za mną, a ja jak w malignie.. przeżyłam dziś dziką radość, zaglądając do szafki, a tam zabłąkana puszka fasoli
nawet jak zapomnę na chwilkę, to zaraz coś mną targa w sercu i wszystko staje przed oczami, Jack I Ennis jak żywi.. To jest piękne. Dziękuję losowi, ze dane mi jest to przeżywać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Victta
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe
|
Wysłany:
Wto 20:51, 18 Sty 2011 |
|
Witajcie
Noszę się już tydzień z chęcią napisania tej wiadomości. Film obejrzałam niedawno i tak jak wszyscy tutaj jestem pod wielkim wrażeniem.
Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami. Otóż dla mnie ten film jest w pewnym sensie symboliczny. Ennis jest dla mnie symbolem zagubionego człowieka, pełnego lęku, człowieka którego nikt w dzieciństwie za bardzo nie kochał i który nie bardzo potrafił otworzyć się na miłość, ani jej w pełni i świadomie przeżywać. Takich ludzi wokół jest pełno, ja też do nich niestety należę. Natomiast Jack symbolizuje miłość idealistyczną, pełną współczucia i pełną wszechogarniającej akceptacji.
Ten film otworzył we mnie wielką tęsknotę za taką miłością. Wywołał emocje, które gdzieś we mnie siedziały, ale których na wszelki wypadek wolałam nie czuć. Teraz nie mam wyjścia, ta tęsknota jest jak wielki czarny lej we mnie i niech tak zostanie, nie chcę już niczym tego zasypywać . Chcę doświadczać tej tęsknoty bo jest ze wszech miar prawdziwa. Te odczucia towarzyszą mi przy pierwszej części filmu.
Przy drugiej jestem rozdarta pomiędzy żalem i złością na Ennisa, że miał w rękach prawdziwy brylant, największe szczęście w życiu i nic nie zrobił, pozwolił rozbić się temu w pył, a z drugiej strony zazdroszczę mu/im. Przeżyli ok. 40 cudownych spotkań. Niektórzy ludzie rodzą się i umierają samotni i nigdy nie mają takiej szansy. A oni jednak przez tych 40 razy byli ze sobą i to jest wielkie szczęście.
Kończąc optymistycznie pozdrawiam wszystkich gorąco. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mabi
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:19, 18 Sty 2011 |
|
Smutne to, co piszesz, Victta, ale prawdziwe.. że wielu ludzi umiera nigdy nie zaznawszy choć kilku procent takiego uczucia.. i ja za tym tęsknię smutne to życie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 16:10, 29 Sty 2011 |
|
mabi -
Cytat: |
Zazdroszczę tym, którzy dawno odkryli BBM.. ja dopiero 5 dni temu.. tyle lat straciłam.. ciągle chodzę nieprzytomna, ale jest cudownie Smile
jestem na etapie odkrywania tego, co Wy już wiecie i co widzieliście.. szukam filmików, piosenek, oglądam zdjęcia i jestem oniemiała z zachwytu. Przepełnia mnie radość., pomimo, że płaczę jak bóbr! Niech to trwa jak najdłużej.. Jest to najpiękniejsza rzecz, jaka spotkała mnie w ciągu ostatnich.. hmm, 10 lat?
Muszę koniecznie zdobyć opowiadanie. |
Pamiętam, ze w gdy to obejrzałam w czerwcu 2010, miałam to samo co ty. Szukałam wszystkiego na ten temat, wywiadów, filmików. Szkoda, że nie znalazłam wtedy tego forum, oj, ale by mi się wtedy przydało.
Opowiadanie zdobyłam przez eMPiK - fajnie się czyta.
andrzejsa -
Cytat: |
w tym sęk że się nie podobał i musiałem udawać że też mnie nie bardzo interesuje dopiero teraz w samotności mogłem docenić całą sztukę tej histori |
Hej, czemu udawałeś? To bez sensu. Nic złego nie ma w tym, że się podobało. Ja przeżyłam coś podobnego z przyjaciółką, która razem z mężem jest antygejowska. Wiedziałam o tym, ale dla mnie ten film jest o miłości uniwersalnej i jest tak cudny, że myślałam, że potrafi go docenić mimo uprzedzeń. Ne udało się, przeżyłam to bardzo, miałyśmy ostrą dyskusję na ten temat i żałowałam, że go z nią obejrzałam. Ale broniłam filmu jak lwica.
Mnie ten film zniewolił zupełnie. Kiedykolwiek natknę się na coś związanego z nim, budzą się uczucia. 9 grudnia minęło 5 lat od amerykańskiej premiery, 24 lutego minie 5 lat od polskiej.
Początkowo byłam zła na Ennisa, że nie miał odwagi pójść za głosem serca, ale go oczywiście rozumiałam, jego lęki. Takie to były czasy i miejsce, a ludzie potrafią nienawidzić bez powodu. Moją ulubioną postacią jest Jack, uwielbiam go, jego uśmiech, spontaniczność, charyzmę, sposób w jaki jeździ na koniu, zabawną pewność siebie.
Porażka Ennisa, jego brak zdecydowania nauczyły mnie, by nie bać się trudnej miłości, gdy przyjdzie, by próbować, dać szansę, by choć przez jakiś czas być szczęśliwym.
Gdyby Ennis zaryzykował po rozwodzie, jakiś czas byliby szczęśliwi, choć pewnie miałby utrudnione kontakty z dziećmi, które bardzo kochał, więc na pełnię szczęście wielkich szans nie mieli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bastadian
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:40, 25 Sie 2011 |
|
Wczoraj obejrzałem ten film po raz pierwszy i mnie zmroziło. Ciągle mam przed oczami Jacka i Ennisa razem. Od początku byłem zły na Enisa że przepuszcza okazje do życia z ukochaną osobą w spokoju na ranczu. Nie mogę ciągle uwierzyć że jack umarł i nie będą się już mogli pogodzić. Szkoda tylko że ich ostatnimi wspólnymi chwilami była kłótnia. Jestem taki bez życia, nic mi nie wychodzi i co chwilę przychodzi mi z powrotem na myśl ostatnia scena z filmu. Czuję się trochę jak bym był w żałobie, ale jednocześnie jestem zły na Ennisa za to że nawet nie starał się zbytnio żeby te spotkania z jackiem się odbywały, to jack zawsze się starał. Nie wiem czemu ale mam wrażenie że gdyby umarł Ennis to mniej bym się smucił. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 15:46, 25 Sie 2011 |
|
Hmm trzeba było innego spojrzenia na tę parę..
Jeśli znajdziesz siły obejrzyj film ponownie. Na forum sa osoby, które mają za soba..dzisiąt. Tak..dziesiąt seansów za sobą. Za każdym razem dostrzega się cos innego na co wcześniej nie zwróciło sie uwagi.
Wcale Ci się nie dziwię, ze jesteś zły na Ennisa..bo wyobraziłeś sobie coś zupelnie innego, inne zakończenie. Wierz mi, prawie każde z nas piszące na Forum też tego chciało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 15:24, 31 Sie 2011 |
|
Miałam te same uczucia, dziwny słodki smutek. Złość na Ennisa, że mogłoby być inaczej. Nawet gdyby obaj zginęli mimo wszystko, to żyjąc razem byliby bardziej szczęśliwi. Kurczę, Ang Lee powinien nakręcić alternatywną wersję.
W Biedronce jest do kupienia książeczka Tajemnica Brokeback Mountain/Annie Proulx za 12.90 z pięknym zdjęciem Jacka i Ennisa na okładce. Kupiłam sobie, mimo, że mam już jedną z empiku, dla okładki właśnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|