W jakim jesteście wieku?

delete napisał:

o kurczę, jestem najmłodsza na forum, przelicytowałam Was wszystkich.
otóż, uwaga, uwaga, teraz wszyscy krzykną "co?!", gdyż ja mam 14 lat. ok, w maju 15. Mr. Green

Jerry... ja bym Ci dała 28... Shocked

jesteś trzy lata młodszy od mojego taty, spokojnie mógłbyś nim być!

Jerry

no nieźle,nieźle.a gdzież reszta forumowiczów się podziała w temacie??

delete napisał:

14 lat. ok, w maju 15.

przeżyłam szok! nie dałabym Ci tyle... po Twoich postach można było sądzić, że jednak trochę więcej. są dużo bardziej dojrzałe, niż wielu osób w moim wieku... (przynajmniej moich znajomych) moja kuzynka jest jakoś w tym wieku (chyba dopiero co skończyła 15 lat), ale jej wypowiedzi są takie... dziecinne?

zlygotyk napisał:

delete napisał:

14 lat. ok, w maju 15.

przeżyłam szok! nie dałabym Ci tyle... po Twoich postach można było sądzić, że jednak trochę więcej. są dużo bardziej dojrzałe, niż wielu osób w moim wieku... (przynajmniej moich znajomych) moja kuzynka jest jakoś w tym wieku (chyba dopiero co skończyła 15 lat), ale jej wypowiedzi są takie... dziecinne?

Moje uznanie Delete.Wcale cię ciebie na tyle lat nie czyta! Very Happy

dziękuję Wam bardzo. Wink

a z ciekawości... ile dałybyście mi lat? (swoją drogą, McDonnell stwierdził, że mam 32-34 lata; to był dopiero zaskok! Razz

)

delete napisał:

ja mam 14 lat. ok, w maju 15.

Delete, ściemniasz! Cool

Ponieważ nie mam maszyny czasu jestem w XXIw.A jesli chodzi o to ile mam lat to 21 z hakiem oczywiście

Jake21 napisał:

21 z hakiem oczywiście

Rozumiem, że "hak" liczy się w miesiącach, a nie latach? Wink

w miesiącach Very Happy

delete napisał:

a z ciekawości... ile dałybyście mi lat? (swoją drogą, McDonnell stwierdził, że mam 32-34 lata; to był dopiero zaskok! Razz

)

No Ty chyba żartujesz z tym wiekiem!!!!!!!!!!!!

Ja mam zajęcia z takimi "dziećmi" jak Ty (w odniesieniu do wieku oczywiście). Myślałam, że jesteś studentką.

jerry napisał:

delete napisał:

ja mam 14 lat. ok, w maju 15.

Delete, ściemniasz! Cool

na szczęście, proszę pana ( Wink

) mam jeszcze to szczęście, że mogą o mnie mówić "smarkacz" (i nie muszę sobie po to odejmować wieku). i jakkolwiek by to nie brzmiało, cieszę się, że jeszcze mogę nim być.

emjotka napisał:

Ja mam zajęcia z takimi "dziećmi" jak Ty (w odniesieniu do wieku oczywiście). Myślałam, że jesteś studentką.

jesteś nauczycielką? nie wiedziałam... zgaduję, że muzyki? Wink

jakoś nigdy mi się nie szczęściło z tym przedmiotem, jedyną pałę w tym roku dostałam właśnie z niej. Razz

na szczęście, nie jestem jeszcze studentką, ani nawet nie chodzę do liceum. aczkolwiek przeraża mnie wybór tej szkoły za rok, bo to już spore ukierunkowanie przyszłości, a pod tym względem... no cóż, wydaje mi się, że obojętnie, co wybiorę, to rozczaruję albo innych i siebie, albo tylko siebie. ale nie będę już robić offtopu.

a swoją drogą- kiedy macie urodziny?
ja 11 maj.

delete napisał:

jesteś nauczycielką? nie wiedziałam... zgaduję, że muzyki? Wink

jakoś nigdy mi się nie szczęściło z tym przedmiotem, jedyną pałę w tym roku dostałam właśnie z niej. Razz

Nie jestem nauczycielką muzyki, tylko instruktorem w ośrodku kultury. Pracowałam w szkole przez rok na zastępstwie, ale tako ośrodek to dużo ciekawsza praca. Mam zajęcia i z małymi dziećmi, starszymi i z dorosłymi.

Za co można dostać pałę z muzyki?????

ja mam urodziny 3 dni po dacie śmierci Heatha Sad

emjotka napisał:

Za co można dostać pałę z muzyki?????

za Chopina... Embarassed

dokładniej, to za lakoniczną notatkę przedstawiającą jego życie i niezrobienie zadania którym było "jakie emocje towarzyszą utworowi >nie pamiętam już jakiemu<?"; cóż, ja przy nim nie odczuwałam niestety żadnych emocji, i nawet skłamanie by mi nie wyszło, bo w głowie miałam pustkę. i tym oto sposobem dostałam pałę, a co mnie najbardziej zdziwiło- rodzice nie byli źli. co nie oznacza, że zamierzam to powtarzać. Razz

delete napisał:

emjotka napisał:

Za co można dostać pałę z muzyki?????

za Chopina... Embarassed

dokładniej, to za lakoniczną notatkę przedstawiającą jego życie i niezrobienie zadania którym było "jakie emocje towarzyszą utworowi >nie pamiętam już jakiemu<?"; cóż, ja przy nim nie odczuwałam niestety żadnych emocji, i nawet skłamanie by mi nie wyszło, bo w głowie miałam pustkę. i tym oto sposobem dostałam pałę, a co mnie najbardziej zdziwiło- rodzice nie byli źli. co nie oznacza, że zamierzam to powtarzać. Razz

Wybacz, ale mnie to rozbawiło! Nie dlatego, ze dostałaś pałę, ale że nauczycielka tak to oceniła. Jak ludzie mają się przekonać do klasyki, skoro za to, że nie podoba im się dany utwór danego kompozytora dostają 1???

Mój kolega ubóstwia Bacha, bardzo lubi utwory barokowe, szczególnie wokalno-instrumentalne. Chopina organicznie nie trawi. Dałam mu płytę i poddał się po przesłuchaniu moich ukochanych ballad. Nie każdy musi kochać Chopina! Ale przecież on był naszym największym kompozytorem, więc w zasadzie każdy Polak jest zobligowany do kochania go Wink

a wiesz, że mnie nawet ta pała rozbawiła? chyba przez reakcję klasy... Wink

ostatecznie na koniec semestru i tak dostałam 4 (zagrażało mi 3, a wszystko przez znajomość życiorysów Haydna, Mozarta i Beethovena, bo niektóre pytania były naprawdę dziwaczne, np. "który z muzyków mówił na Haydna 'Papa Haydn'"...), i spodziewam się tej samej oceny na koniec roku.

emjotka napisał:

nie podoba im się dany utwór

utwór był całkiem w porządku, jednak dla mnie jego przekaz był czarną magią... chyba do końca życia z muzyki "starszej" będę w stanie rozszyfrować tylko Griega. Smile

emjotka napisał:

Nie każdy musi kochać Chopina!

no właśnie. Wink

jednakże cieszę się, że taki kompozytor był, tzn. że był polakiem.