Autor |
Wiadomość |
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 21:27, 04 Lut 2009 |
|
też tak myśle,szczególnie moja rodzina umyła sobie z tego rączki bo nie chcą/stracic reptacji/której i tak nie mają |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 21:32, 04 Lut 2009 |
|
Znasz to "przyganiał kocioł garnkowi"?
Cóż..to smutne,ale niestety nigdy nie jest wszystko tak jakbysmy tego chcieli,albo przynajmniej w małym stopniu.
Takie zakłamanie bliskich jest trudne i ciężkie,ale czasem w życiu przychodzi taki moment..że jest ok.chocby na chwilkę..Akceptacja daje wiele sił. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 21:35, 04 Lut 2009 |
|
dzięki za słowa wsparcia ale zaczeli oni |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 21:41, 04 Lut 2009 |
|
Lukaszmchw napisał: |
dzięki za słowa wsparcia ale zaczeli oni |
Niestety zawsze ktoś zaczyna,ale przede wszystkim zawsze nie rozumie.A własnie ten brak wyrozumiałości,wyciągnięcia ręki,wysłuchania..po prostu bycia...jest ciężkim brzemieniem.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 21:45, 04 Lut 2009 |
|
Masz rację wiecznie nie będe żył z rodziną w konflikcie ,ale narazie poczekam trochę jak im przejdzie,rodzina mojego chłopaka jest z niego dumna ze jest taki odwazny o moja uwaza ze jestem c**** i p***** mam nadzieje ze zrozumiecie co jest pod gwiazdkami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:02, 04 Lut 2009 |
|
Rozumiemy..ale nie rozumiem gdzie serca tych,którzy tak mówią.To takie...
Zresztą po co dodawać jakie..sami wiemy..
Jakby o wiele prościej żyło sie w pełno akceptacji,nie mówię sielankowo,ale zgodnie.Ułatwiłoby to stosunki miedzy rodzinne i nie wisiałoby to coś..w powietrzu na wszelkich spotkaniach rodzinnych itp.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:06, 04 Lut 2009 |
|
spotkania rodzinne!!!!u mnie to nie możliwe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:08, 04 Lut 2009 |
|
Może to i lepiej!
Wszystko ma swoje złe i dobre strony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zlygotyk
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Środa Wlkp. [Poznań]
|
Wysłany:
Śro 22:10, 04 Lut 2009 |
|
ja tam jestem trochę porywcza z natury i często się kłócę z rodziną, głównie z siostrą... ale zazwyczaj po 10 minutach już nie wiem, o co nam poszło. dlatego nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy się obrażają na najbliższych, tak "na amen" i bezpowrotnie... to takie przykre. u mnie ostatecznie i tak wychodzi na to, że zawsze się wstawiam za siostrą w sytuacji kryzysowej. uważam, że niektóre osoby zasługują na takie bezwarunkowe poparcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:13, 04 Lut 2009 |
|
jeśli sie pokucisz o to ze twoja siostra chce oglądac mode na sukces a ty powtórke brzydUli to INNA sprawa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moongirl
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 22:18, 04 Lut 2009 |
|
W mojej rodzinie -mam wrażenie -są sami hipokryci, te ich przyklejone uśmiechy. Chociaż w przypadku jakiejś tragedii czy choroby potrafią się zjednoczyc i pomóc. Szkoda, że na codzień to "zakładanie masek" przychodzi tak łatwo...I rzadko się widujemy. "ciągle za mało tego czasu..." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:21, 04 Lut 2009 |
|
moongirl,
maski to tradycja dla tych co im coś przez myśl nie przechodzi
śpiewał raz jakiś anonim pisenke o Girtychu i tak tam było"niech znikna uśmieszki nieszczere,uprzejme" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moongirl
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 22:24, 04 Lut 2009 |
|
Nawet nie wiesz ile bym dała, żeby zniknęły. Żeby nie było tak po amerykańsku (keep smiling) nawet wtedy, jak jest źle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zlygotyk
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Środa Wlkp. [Poznań]
|
Wysłany:
Śro 22:25, 04 Lut 2009 |
|
e nie, ja jednak z siostrą kłócę się o poważne rzeczy, tylko że jak już jej wygarnę, a ona mnie, to problem wreszcie znika. ale i w mojej rodzinie zdarzają się przypadki nieuleczalne (mam nadzieję, że do takowych nie należę ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Śro 23:45, 04 Lut 2009 |
|
o kurczę, jestem najmłodsza na forum, przelicytowałam Was wszystkich.
otóż, uwaga, uwaga, teraz wszyscy krzykną "co?!", gdyż ja mam 14 lat. ok, w maju 15.
Jerry... ja bym Ci dała 28... jesteś trzy lata młodszy od mojego taty, spokojnie mógłbyś nim być! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|