FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Spóźniony miłosnik TBM!!(choć nigdy nie jest za późno) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pon 22:46, 02 Lip 2007 Powrót do góry

Laura napisał:
W związku z powyższymi postami chciałam napisać, że dzisiaj jadę na noc do Justyny i wiem, że obejrzymy sobie jakiś film o gejach (nie wiem jaki) i ogólnie będą mogła się wyżyć nie tylo pisemnie... Wink Laughing
Mimo to, doskonale rozumiem o czym piszesz, Marcinie, to przerażające, że wielu ludzie jest tak negatywnie nastawionych, nie wróży to dobrze na przyszłość...
Chciałam jeszcze wspomnieć, że kilka dni temu była u mnie koleżanka (ze swoim kolegą) mierzyć liczniki w kaloryferach, zainteresował ich plakat wiszący na ścianie i w ogóle się okazało, że bardzo lubią ten film itd. Pożyczyłam nawet książkę temu chłopakowi, chociaż nawet nie znam go z imienia. Czysty przypadek, a już poszło w świat. Smile
Myślę, że najczęściej jest tak, że w ludziach po prostu trzeba obudzić to, co drzemie gdzieś tam w środku, wiem po sobie. Warto jest rozmawiać, oczywiście nie z każdym się da, no i wiadomo, że nadmierny entuzjazm może zniechęcać, ale jeśli choć trochę ktoś wykazuje dobrej woli to WARTO. Można np. zaproponować wspólne obejrzenie, tak "na luzie", nie robić z takiego seansu nawracania na siłę, tylko po prostu umówić się ze znajomym(-mi) jak na każdy inny film. W najgorszym razie film będzie wyśmiany/wyłączony w połowie i tyle, a nas trochę poboli, ale może jednak ktoś będzie chciał go pożyczyć, obejrzeć w domu z ciekawości i "bez obciachu". Tak myślę, i wcale nie widzę by był to jakiś nadmierny optymizm.



wiesz laura , opowiadając znajomym o tym filmie , starałem sie zachować sporą dawke obiektywizmu , nie mówilem im o tym co ja przeżyłem po tym filmie , jak dla mnie jest to zbyt osobiste i tylko na tym forum mogę sie uzewnetrznić opowiadając o swoich odczuciach
Starałem sie po prostu opowiedzieć o czym opowiada film i jakie u niektórych ludziach potrafił wywolać emocje ( siebie nie uwzględniając i mówiac tylko tyle ze miałem dołka po jego obejrzeniu co by ich wlaśnie nie zrazić
Chciałem po prostu im powiedzieć że oglądnełem bardzo ciekawy film który mi sie spodobał , ale po tych ich żartach odeszła mi chęć na proponowanie wspólnego seansu
Po tym co napisalaś , postanowiłem namówic Ich jednak do tego jeszcze raz , kto wie co sie wydarzy ??
może żle odebrali lub zle zrozumieli moje słowa ? może sie uprzedzili niepotrzebnie kiedy usłyszeli że to film o miłosci dwóch facetów Smile
Może jak go obejrzą , a nie jak do tej pory tylko o nim słyszeli zmienią zdanie ?
Mam nadzieje że nie bedą mi kazali wyłączyc filmu podczas pierwszej scenie w namiocie Smile
aha , jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy , ten film najlepiej sie ogląda samemu , w ciszy i w spokoju , oglądajac go w kilkoro , nawet jeśli wywoła on w nich jakieś emocje , będą się starali je za wszelką cenę ukryć , pod płaszczykiem żartów i drwin żeby nie okazać swoich słabosci , chociaż gdyby wiedzieli co ja czułem oglądajac go byłoby to niepotrzebne zupełnie


Ps. Blue ja też po obejrzeniu filmu czułem ogromną potrzebę wykrzyczenia moich emocjii, wprawdzie nie wsród bliskich i rodziny ( bo myśle ze chyba by nie zrozumieli ), ale gdzieś własnie w necie , bylo mi ciężko zanim nie trafilem tutaj , dusilem to wszystko w sobie i tylko raz pozwolilem sobie na wylew emocjii , nie wiem co by sie stało gdybym nie znalazł tego forum , to na nim mogłem dać upust swoim odczuciom i to mi tez bardzo pomogło Smile pozdrawiam !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 20:01, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Wto 11:59, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Marcinie, jeśli dojdzie do seansu ze znajomymi koniecznie zdaj relację!

Marcin81 napisał:
aha , jeszcze jedna mysl mi przyszla do glowy , ten film najlepiej sie ogląda samemu , w ciszy i w spokoju

Albo z innymi Brokebackholikami... Wink Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Wto 21:59, 03 Lip 2007 Powrót do góry

obiecuje ze zdam Smile
fajnie by bylo obejrzec film razem z innymi brokebackholikami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Nie 0:23, 08 Lip 2007 Powrót do góry

niestety koledzy nie dali sie przekonać do obejrzenia tego filmu , woleli cos lżejszego więc obejrzelismy "testosteron" i jeszcze cos czego nie pamietam , trudno ich strata , ja film widziełem nie jednokrotnie więc nic nie straciłem ( jeszcze nie raz go sam obejrzę ) a oni niechj żałuja Smile Ich wybór , ja do niczego nie będę ich zmuszał, ich wola , ich wybór ,moze kiedys ......


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Nie 20:45, 08 Lip 2007 Powrót do góry

A jak "Testosteron", i tyłek młodego Stuhra?? Wink Bo się zastanawiam czy nie iść do kina jak się pojawi (film, nie tyłek).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pon 15:55, 09 Lip 2007 Powrót do góry

Laura napisał:
A jak "Testosteron", i tyłek młodego Stuhra?? Wink Bo się zastanawiam czy nie iść do kina jak się pojawi (film, nie tyłek).


Co do tyłka młodego Stuhra ( jak i pozostałych panów grających w filmie ) to nie zwracałem uwagi Laughing ale sam film byl nawet niezły , mial kilka ciekawych dialogów, kilka śmiesznych , kilka trafionych opini na temat stanu przemysłu muzycznego w kraju i na świecie Smile ogólnie raczej na plus Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:32, 03 Sie 2007 Powrót do góry

Zaskoczyło mnie mile ostatnio, że są w moim otoczeniu osoby którym BM autentycznie sie podoba. Kilka osób z mojej byłej klasy... Przy ostatnim spotkaniu z nimi nie mogłam się powstrzymać by nie zacząć rozmowy na ten temat, wymieniliśmy opinie i uwagi dotyczące filmu. W dużej mierze dzieki mojemu koledze zrodziło sie we mnie zainteresowanie BM, po tym jak często i głośno wychwalał ów film.
Udany był równiez seans BM z Justyną, moja przyjaciółką. Tak więc jest nadzieja, że nie jestesmy ostatnimi Smile
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pią 20:00, 03 Sie 2007 Powrót do góry

Nie jesteśmy! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 22:40, 03 Sie 2007 Powrót do góry

Marcin81 napisał:



Ps. Blue ja też po obejrzeniu filmu czułem ogromną potrzebę wykrzyczenia moich emocjii, wprawdzie nie wsród bliskich i rodziny ( bo myśle ze chyba by nie zrozumieli ), ale gdzieś własnie w necie , bylo mi ciężko zanim nie trafilem tutaj , dusilem to wszystko w sobie i tylko raz pozwolilem sobie na wylew emocjii , nie wiem co by sie stało gdybym nie znalazł tego forum , to na nim mogłem dać upust swoim odczuciom i to mi tez bardzo pomogło Smile pozdrawiam !


A ja sobie pozwoliłam na wylew emocji..zaraz po obejrzeniu pierwszy raz BBM nie dość ,że mnie wmurowało i zatkało,bo nie tego sie spodziewałam i byłam jeszcze w szoku,o myślałam o innym zakończeniu..ale co najważniejsze wypłakałam się na zapas..choć to i tak nie pomogło,bo po każdym następnym seansie było jak mi sie zdaje jeszze gorzej.I takim to sposobem płacz torował sobie drogę do wyjścia emocjom,smutkowi i bólowi.Co było później to każdy z nas wie,nie trzeba tego opisywać.
Ale jedno jest pewne,że nie zawsze jest możliwe zrozumienie przez otoczenie,zwłaszcza ,że jak tylko powie sie pokrótce o czym,to każdy nieeeee,nie taki film,takie mnie nie interesuje.I tym sposobem zamyka sobie potencjalny widz drogę w piękną podróż.

Ale cóż...dzięki forum znalazło wielu z nas UKOJENIE.Czy to w samym czytaniu czy tez pisaniu.
I dzięki forum nie zatraciliśmy się doszczętnie.Tylko znaleźliśmy różne odpowiedzi na różne pytania...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Nie 23:34, 05 Sie 2007 Powrót do góry

Juz pogodziłem sie z faktem żez mojego otoczenia to ten film tylko ja obejrzalem i raczej nikt inny nie będzie mial ochoty go oglądać , tu na forum wykrzyczalem to wszystko co we mnie siedzialo po obejrzeniu tego filmu , fajnie że mogłem się tu znależc , pamiętam te pierwsze dni , bylo tyle tematów na które natychmiastowo chcialem odpowiedzieć opisać swoje uczucia które nagromadzily sie w środku nie myślałem o tym że mogę byc wysmiany że to wszystko o czym pisze może być zle odebrane , przeczytałem wczesniej inne posty i pomysłałem że jestem wsród "swoich" ,a musiałem to z siebie "wyrzucic" co bardzo mi pomoglo bo w wśrod rodziny i znajomych nie bylo to raczej mozliwe
Dziś moge powiedzieć że "fala kulminacyjna" juz przeszła ten największy smutek , ten niewypowiedziany i nieopisany żal minąl , trochę szkoda bo nie wiem czy kiedykolwiek jakikiś film wywoła we mnie takie emocje jak BBM , mam świadomośc tego jak film sie konczy zawsze juz bedzie mi z tego powodu smutno ale juz nie az tak bardzo jak w pierwszych tygodniach po obejrzeniu filmu
Niektorych forumowiczów " krytyczny stan BBM" trwał po pół roku nawet z tego co czytałem , nie wiem dlaczego ja przeszedłem to troche szybciej ( nieacałe 2 miesiące) może własnie dzięki pisaniu na forum ???
Zreszta to nie jest zaden wyscig ani licytacja , kogo dłużej trzymalo a kogo mniej , bezsesensowne rozwazania ,
Prawda jest taka że jest to niezapomniany film , który wywrócił moje zycie do gory nogami i po którym juz nic nie bedzie takie samo , oglądałem go wiele razy pamiętam kazdy moment , kazdą scenę kazdą wypowiedzianą kwestię , wszystko Very Happy
Byl to pierwszy film który mną tak wsztrąsnal , bylo to dla mnie zaskakujące doświadczenie którego się raczej nie spodziewałem , , dzis gdzy czytam te pierwsze moje posty trochę tęsknie do tego stanu ale też pamiętam te dni i te samopoczucie niekoniecznie fajne wobec tego mam troche mieszane uczucia i sam nie wiem jak jest lepiej wtedy czy teraz Question
Pod koniec roku kiedy robi sie te wszystkie podsumowania i bilanse ostatnich 12 miesięcy , napewno zostanie to uwzględnione jako "Przyżycie roku" czy może "Szok roku" czy cos w tym stylu , bynajmniej napewno Cos czego niezapomnę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 7:29, 06 Sie 2007 Powrót do góry

Marcinie prawdopodobnie ten szok roku będzie szokiem wielu lat.I zawsze będziesz to mile wspominać,wzdychać ze łzą w oku.A prawdopodobieństwo,że kiedyś inny film wstrząśnie Twoim światem tak dogłębnie jest raczej małe.Może będzie to małe trzęsienie ziemi ale na pewno nie jak po BBM.Co prawda mówię tutaj tylko o wrażeniach spowodowanych obejrzeniem filmu!
Nie można też zachwytu nad czymś innym traktować jako swoistej zdrady BBM,bo pewnie niektórzy tak maja lub mieli...żeby tylko dochować "wierności" emocji BBM.
ale fakt faktem,że BBM jest niesamowity i nawet kiedy zrobi sie dłuuuga przerwę w jego oglądaniu to następny seans (może nie już tak jak pierwszy) ale wstrząśnie nadal i wyciśnie łzy z naszych oczu.Na znajome dźwięki muzyki ogarnie nas zawsze nostalgia i tylko każdemu z nas znane doznania!!!

Taki jest syndrom BBM!!!i fenomen tego filmu,tych dwóch facetów,którzy grając te role pozostali w naszych sercach na zawsze...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pon 8:30, 06 Sie 2007 Powrót do góry

Tych dwóch facetów...

Och...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pon 19:58, 06 Sie 2007 Powrót do góry

Cytat:
Nie można też zachwytu nad czymś innym traktować jako swoistej zdrady BBM,bo pewnie niektórzy tak maja lub mieli...żeby tylko dochować "wierności" emocji BBM


Swego czasu dokładnie tak miałem , nie chcialem oglądać zadnych innych filmów oprocz BBM , obejrzenie innego filmu odbierałem jako zdradę ..... widzę że nie tylko ja tak myślałem .Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 20:14, 06 Sie 2007 Powrót do góry

Ważne,żeby otwierać się na inne filmy i się nie zablokować na amen..choć przez różnie długo czas rózne osoby (ja też) byliśmy i tak zablokowani..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pon 20:21, 06 Sie 2007 Powrót do góry

Mnie blokowalo chyba przez dobre 3 tygodnie zanim sięgłem po jakiś inny film a i tak byl to film z aktorem z BBM Very Happy ( "The good girl" )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin