|
Autor |
Wiadomość |
leroy brown
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 11:04, 12 Mar 2008 |
|
Alma napisał: |
leroy brown napisał: |
Jak się dziś czuje grupa rozhisteryzowanych panienek.Ponoć tylko takie uwielbiają ten film. |
Wiecie, to mnei wciąż zadziwia... Większość ludzi, o których wiem, że kochają ten film jest starszych i to niektórzy nawet sporo ode mnie a ja czasy rozhisteryzowania nastolatkowego mam juz jakiś czas za sobą (tak mi sie przynajmniej wydaje).
Byc może ta teza ma związek z aktorami grającymi w tym filmie. Jednakowoż jesli chodzi o sam film to wątpię żeby te rozhisteryzowane nastolatki załapały o co w nim chodzi... i wątpię zeby im się spodobał.
Fara filmowe to dziwne miejsca..... |
Fora internetowe to w ogóle dziwne miejsca.ZacytowaŁbym tu Lema ponownie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 17:21, 20 Mar 2008 |
|
Cytat: |
"Tajemnica Brokeback Mountain" nie jest kontrowersyjnym filmem gejowskim, tylko zwykłym melodramatem. Jak każdy wyciskacz łez, spełnia bez pudła swoje zadanie.
Nie wiadomo jednak, jak film się przyjmie w specyficznych polskich warunkach. Niewykluczone, że będzie wojna. Na jajka. |
c.d. [link widoczny dla zalogowanych] prawdopodobnie to już było na forum ale temat rzucił mi sie w oczy.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 20:20, 15 Maj 2008 |
|
Wybaczcie, może ktoś już to napisał, ale jestem nowy i niewtajemniczony . Otóż nauwa mi się taka myśl, że to Ennis bardziej kochał Jacka niż odwrotnie. Z poczatku wydawało się inaczej, że Ennis był niedostępny, ze JAck go niejako namawiał do współżycia. Ale myślę, że Ennis się tego bał przez te wspomnienia sąsiadów z dzieciństwa. Ale tak naprawdę to on szczerze kochał Jacka, przecież on go nigdty nie zdradził z żadnym mężczyzną, ona starsznie cierpiał. A Jack, no niestety znalazł sobie nowego partnera. Myślę, ze też kochał Ennisa, ale jeszcze bardziej nie chciał po prostu być samotny, dlatego zrobił to, co zrobił. W sumie obaj napewno kochali mocna, ale obaj zupełnie inaczej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:38, 15 Maj 2008 |
|
fakir napisał: |
W sumie obaj napewno kochali mocna, ale obaj zupełnie inaczej |
Tu zgadzam się z Tobą w 100%, ale moim zdaniem nie da się porównać siły ich miłości. To, że Ennis nie zdradził Jacka z mężczyzną, mogło (tak zakładam) wynikać z tego, jaki miał charakter, z wczesnodziecięcych uwarunkowań itp. Przecież gdyby intymne spotkanie z mężczyzną nie stanowiło dla niego tak wielkiej trudności, widywałby Jacka częściej niż dwa, trzy razy w roku. Ennis umiał wpisać się w wyznaczony mu przez konserwatywne społeczeństwo schemat (co nie znaczy, że było mu z tym łatwo! wręcz przeciwnie). Natomiast Jack był przykładem mini-buntownika, więc gdzieś swoją frustrację musiał rozładowywać. Podejrzewam, że właśnie to pchnęło go w objęcia innego mężczyzny, choć czuję, że niewiele miał z tego radości, a w trakcie spotkania wyobrażał sobie, że jest ze swoim ukochanym(zresztą chłopak, którego wybrał, fizycznie przypominał Ennisa).
Miłości nie da się zmierzyć, szczególnie, gdy jest tak wielka i głęboka.
Przy okazji - witaj na forum, Adamie. |
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 20:40, 15 Maj 2008 |
|
Powiem szczerze a raczej napiszę,że nie miałam nawet okazji nigdy na ten temat pisać.Trafiłam na forum w sumie jak poniekąd emocje troszkę opadły a ja sama dopiero co byłam po seansie.
Ennisowe usposobienie dawało na pozór poze niedostępności,obojętności..ale gdy obejrzy sie drugi,trzeci i któryś raz z kolei daje sie zauważyć o wiele więcej.Od początku prawie była to walka..walka z nowym pragnieniem,doznaniem i wpojonymi "regułami".
Jack za to był otwarty..obaj byli zaskoczeni tym co poczuli.Przypomnij sobie pierwszą scene namiotową..to było niesamowite,mimo pewnego pośpiechu,dzikości a potem zażenowania wiedzieli ,że z tej drogi nie ma już odwrotu....
Też chciałabym,żeby Jack nie miał nikogo innego,ale ile istnień tyle skrajności i różnych potrzeb.A czy Ennis wiedział na pewno,że Jack kogoś miał prócz niego..czy tylko żył w złudzeniu,że jest jedyny..Może nie chodziło o samą zdradę w seksie..ale w uczuciu.Tego byli na pewno pewni..siebie-swojej miłości.
A ta w ogóle nie mamy za co wybaczać pisz i poruszaj tematy juz poruszone! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 20:41, 15 Maj 2008 |
|
Nie no masz rację, trudno jest je porównać, bo sami bohaterowie są zupełnie różni, z początku łączy ich tylko brak pieniędzy, ale o to się zmienia. jej może to jest w tym wszytskim najwspanialsze
również witam Cię Ktosiu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 20:43, 15 Maj 2008 |
|
blue napisał: |
Od początku prawie była to walka..walka z nowym pragnieniem,doznaniem i wpojonymi "regułami".
|
jesteś pewna, że z nowymi? a co po ojciec pokazłaby młodemu Ennisowi tego gościa w wąwozie? myślę, ze juz jako młody chłopopiec mół objawiać homoseksualne zainteresowania |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 20:45, 15 Maj 2008 |
|
Dokładnie ..to w tym jest najwspanialsze!Poza tym ta emocjonalna walka..potem totalne zniewolenie się i poddanie temu uczuciu.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 20:48, 15 Maj 2008 |
|
tak, taka miłość jest najpiękniejsza, taka tajemnicza i romantyczna, rodząca sie powoli , choć szczerze mówiąc Jack w tym namiocie za pierwszym razem okazał się dosyć bezpośredni |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 20:52, 15 Maj 2008 |
|
No tak bezpośredni..nieświadomie podczas snu??snu na jawie..świadomy..
Ale co potem?Ennis wcale nie był mu dłużny.
Ech..dawno nie oglądałam BBM i naszły mnie piękne refleksje i to za sprawą nowego forumowicza! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 20:55, 15 Maj 2008 |
|
hehe, to bardzo mi miło
no Ennis potem wziął się do roboty, choć z początku próbował z tym walczyć, ale na szczęscie serce wzięło w nim górę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 21:02, 15 Maj 2008 |
|
Jak to było..?miłość siłą natury..? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:05, 15 Maj 2008 |
|
fakir napisał: |
Jack w tym namiocie za pierwszym razem okazał się dosyć bezpośredni |
Powiedziałbym, że raczej mocno ośmielony whisky.
fakir napisał: |
Ennis ... serce wzięło w nim górę |
Serce? |
|
|
|
|
fakir
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Czw 21:09, 15 Maj 2008 |
|
Cytat: |
Powiedziałbym, że raczej mocno ośmielony whisky. |
oj nie! on był taki z natury! nie na darmo jeździł do Meksyku
serce, czyli miłość . Jack mu się z pewnością podobał, ale Ennis bał się uczucia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 21:10, 15 Maj 2008 |
|
Serce..serce..samo pożądanie nie wystarczy..choć wiele osób polemizowałoby |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|