|
Autor |
Wiadomość |
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:35, 04 Lut 2009 |
|
cosmic napisał: |
zlygotyk napisał: |
jesteśmy na tyle nienormalni, że stało się to już na forum normalne |
Dobrze powiedziane..
Tylko dlaczego życie nie jest takie proste i przyjemne ja k to forum?? |
Przynajmniej mozna z tego marazmu mile odskoczyć na Forum..dobrze,że jest gdzie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:36, 04 Lut 2009 |
|
gorzej jak by nie było drugiej strony zycia o ktorej pisałem a tak to mamy BBM |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:37, 04 Lut 2009 |
|
Lukaszmchw napisał: |
blue napisał: |
Prośba i pobożne życzenie. |
Pobożne a jest tu ktoś kto jest prawdziwym katolikiem a nie tylko z metryki |
hmm tak sie składa,że katoliczką nie jestem.Ale to już w innym temacie rozwinę bo sama sobie wystawię he he |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:39, 04 Lut 2009 |
|
Lukaszmchw napisał: |
gorzej jak by nie było drugiej strony zycia o ktorej pisałem a tak to mamy BBM |
Gdyby nie te odskocznie...to raz za razem utonęłoby się w tej nicości..czasem.Wazne mieć kogoś,coś...i wedy jest lepiej,chocby pozornie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
diamonds
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 10:27, 16 Mar 2009 |
|
To chyba jakaś obsesja jak w temacie
oprócz tego, że moje myśli często krążą wokół Jacka i Ennisa,
to w Ulubionych linkach mam już kilkanaście stronek związanych z BBM, wiele z Gyllenhaalem, pościągałam sobie wiele fot i capsów z filmu, fajnych avatarków, na pulpicie miałam juz tapety z BBM (tapety zmieniam często), na moim profilu na YT też miałam odpowiednie tło , jeszcze mi brakuje ogromnego plakatu na ścianie, ale bez przesady, moja córa szybko popisałaby go długopisem (taki wiek, wszystko popisane..) Na szczęście mąż nie uważa mnie za wariatkę, haha |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Pon 21:43, 16 Mar 2009 |
|
Diamonds, ja trochę nieroztropnie kupiłam taki plakat... naprawdę wielki. podczas wycieczki do Berlina poszłam do sklepu muzycznego, który wyglądał ciekawie i był "rozwinięty". zaczęłam przeszukiwać dział z wszelakimi plakatami, zarówno z nadzieją, jak i obawą, że znajdę ten z BBM... no i znalazłam, bez chwili namysłu kupiłam, ale- jak już mówiłam- nieroztropnie, bo ze względu na rodziców, którzy nie byliby zbyt zadowoleni (to chyba mało powiedziane ), nie powiesiłam go na ścianie... ale za 3 lata- owszem! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
diamonds
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 21:53, 16 Mar 2009 |
|
delete napisał: |
Diamonds, ja trochę nieroztropnie kupiłam taki plakat... naprawdę wielki. podczas wycieczki do Berlina poszłam do sklepu muzycznego, który wyglądał ciekawie i był "rozwinięty". zaczęłam przeszukiwać dział z wszelakimi plakatami, zarówno z nadzieją, jak i obawą, że znajdę ten z BBM... no i znalazłam, bez chwili namysłu kupiłam, ale- jak już mówiłam- nieroztropnie, bo ze względu na rodziców, którzy nie byliby zbyt zadowoleni (to chyba mało powiedziane ), nie powiesiłam go na ścianie... ale za 3 lata- owszem! |
Ech, rodzice..
ja kiedyś powiesiłam w swoim pokoju ogromny plakat Marilyn Monroe, którą bardzo lubię, nie trwało długo, jak zdarła go mama, twierdząc, że MM to była zdzira z BBM byłoby tak samo, no ale teraz mam 36 lat i sytuacja się zmieniła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Pon 21:58, 16 Mar 2009 |
|
pewnie uznała, że będzie mieć na Ciebie zły wpływ, jak to twierdzą moi rodzice. zresztą, o BBM to oni wiedzą, o mojej manii- nie, i chyba lepiej, żeby nie wiedzieli. pamiętam ich reakcje po obejrzeniu filmu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zlygotyk
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Środa Wlkp. [Poznań]
|
Wysłany:
Wto 8:39, 17 Mar 2009 |
|
a moi rodzice zawsze jakoś pobłażliwie traktowali obklejanie pokoju plakatami... w zasadzie to nawet nie wiedzieli, kto na nich jest a było tego dużo, więc w sumie łatwo się było pogubić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fairytale
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 14:59, 09 Lis 2010 |
|
Witam wszystkich serdecznie ...
Nie wiem, czy to forum nadal działa, czy jest już tylko czymś w rodzaju "archiwum" pięknych myśli, wspomnień, emocji, które tutaj wylaliście przez te lata.
Postanowiłem zarejestrować się tu i napisać kilka słów, nie wiem czy ktoś je przeczyta, ktoś zauważy, ale ja sam dla siebie, po prostu muszę to zrobić. Wiem, że nie napiszę nic nowego; nie napiszę niczego czego byście sami nie doświadczyli lub nie poczuli, ale muszę to wyrazić bo siedzi we mnie głęboko.
Dopiero kilka dni temu zdobyłem się na odwage i obejrzałem BBM ... ciekawe, czekałem na to ponad 4 lata. Pamietam doskonale dzień gdy film wchodził do kin ale coś mnie blokowało, czułem, ze to nie jest dobry moment (miałem 17 lat) do tego by zmierzyć się z tym dziełem. Miałem bowiem za sobą przeczytaną książkową wersję "Brokeback", i wzbudziła ona we mnie tak mocne uczucia, że postanowiłem poczekać na moment kiedy będe "gotowy" na to by zobaczyć jej ekranizację. Wrzuciłem gdzieś w siebie historię, dwóch kowbojów, zakochanych w sobie miłością totalną i jednocześnie fatalną ... i leżała tam przeszło 4 lata.
Nie wiem co się stało, że pewnego wieczora, po prostu wrzuciłem płytę DVD którą już od długiego czasu posiadałem i ... oglądnąłem.
I brakuje mi słów ... Nie wiem od czego powinienem zacząć ? Od tego, że nie potrafiłem powstrzymać łez, od tego, że od samego początku poczułem wielką empatię i sympatię względem tej dwójki ? Za mało ... Oglądałem wiele melodramatów, bo taki jestem, lekko nadwrażliwy, mocno odbierający bodźce, emocjonalny masochista ... pooglądałem, powzruszałem się i zapomniałem ... Tutaj tymczasem, wciąż jestem zahipnotyzowany obrazem jaki zobaczyłem. Mam wciąż przed oczami, gesty, słowa, mimikę bohaterów, sytuacje, wydarzenia, cierpienie i wielką wielką miłość. Nie potrafię opisać jak głęboko dotknęła mnie cała ta historia. Obraz, który obejrzałem spowodował, że wszystkie emocje związane z lekturą książki wróciły ze zwielokrotnioną siłą, uderzyły swoją prostotą, naturalnością, ogromem emocji, uczuć. Muzyka, krajobraz ... moje oczy, uszy, zobaczyły i usłyszały historię miłości Jacka i Ennisa, niby tę samą, a jednak zupełnie inną. Nie mogę się odnaleźć, rozbiło mnie to na tysiące części i nie wiem, kiedy i jak dam rade sam siebie po tym wszystkim poskładać ... nawet nie wiem, czy chcę to robić. Bo otworzyły się we mnie tak piękne części duszy i umysłu, które silnie związały się z bohaterami, że ja nie chcę ich tracić. Coś niesamowitego, że przestałem Ennisa i Jacka traktować, jako postaci literackie, a odbieram jako ludzi a do tego bardzo mi bliskich, kogoś kogo się zna, komu się dobrze życzy, komu się kibicuje i życzy wielkiego szczęścia ... i zderza się to z wszystkim tym co w filmie się wydarzyło. Brutalnie zderzona ze światem, ludźmi i przede wszystkim samym sobą miłość J&E jest tak piękna i fatalna, że swoim ogromem mnie przytłacza, dusi, ciężko mi teraz funkcjonować ze świadomością ich uczuć, doznań i pragnień. Jak to się dzieje, że siedzą tam we mnie w środku, nie mogę o nich przestać myśleć, analizuję ich życie, płaczę nad tym, co się z nimi stało.
Fragment gdy Ennis mówi do Jacka "To przez Ciebie taki jestem", gdy wykrzykuje mu w twarz, że "przez niego" pokochał męzczyzne; uderza tym, że Ennis za to przekleństwo jest jednocześnie Jackowi bardzo wdzięczny, przez niego stał się kimś kto prawdziwie kocha i jest kochany ...
Ehhh ... nie dam rady opisać wszystkich emocji, wrażeń za jednym razem. Cieszę sie, ze tu trafiłem, miałem możliwość przeczytania większości waszych postów, i przekonania sie, ze nie jestem sam z moimi doznaniami, myślami. Mam nadzieje, ze będe tu wracał, poszukując tego stanu w jakim się znajduje, a może to własnie ten stan mnie tu zaprowadził ... Chyba obie rzeczy są prawdziwe
pozdrawiam
Michał |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leroy brown
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Wto 18:26, 09 Lis 2010 |
|
Witaj Michale! Forum nadal działa oczywiście.Co prawda nie z takim impetem jak w pierwszych miesiącach po premierze kinowej bądź jakiś czas po telewizyjnej ale działa i podejrzewam będzie działać bo nadwrażliwcy( w dobrym znaczeniu tego słowa) są wśród nas.Dzięki takim postom jak twój miło jak ,bardzo by to bolesne nie było, znów znaleźć się na Brokeback.Dziekuję |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fairytale
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 19:49, 09 Lis 2010 |
|
Dziękuje za miłe słowa ... chyba wpadłem po uszy
Przebrnięcie przez te tysiące postów, które napisaliście; to emocjonalna huśtawka od euforii po skrajne doły |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emjotka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Wto 21:15, 09 Lis 2010 |
|
Witam Cię serdecznie Michale! Wspaniale opisałeś swoje emocje wywołane przez BBM. Pięknie się czytało.
Wszyscy tu przeżywaliśmy podobne uczucia. Kiedy czytałam Twój ich opis widziałam samą siebie w przeszłości. Ten film zmienił moje życie-jakkolwiek patetycznie to brzmi.
Cudownie jest przywołać je znowu dzięki Twojemu postowi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fairytale
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 21:44, 09 Lis 2010 |
|
Wasze wiadomości wlewają we mnie nadzieje, że ten film nie tylko rozbija dusze na tysiące części, ale zostawia też trwały, bogaty ślad. Mam nadzieje, że i w moim przypadku tak będzie, że wszystkie refleksje czy przemyślenia przełożą się na tą bardziej pozytywną stronę niż ma to miejsce w tej chwili, bo póki co są przytłaczające i bolesne ... oby ewoluowały w tę "lepszą" stronę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Wto 22:49, 09 Lis 2010 |
|
Fairytale napisał: |
Witam wszystkich serdecznie ...
Nie wiem, czy to forum nadal działa, czy jest już tylko czymś w rodzaju "archiwum" pięknych myśli, wspomnień, emocji, które tutaj wylaliście przez te lata. |
Witam Cię Fairytale na naszym a teraz i Twoim Forum, które nadal działa i nadal odwiedzają go "starzy" bywalcy jak i nowi, z których bardzo się cieszymy.
Fairytale napisał: |
Wiem, że nie napiszę nic nowego; nie napiszę niczego czego byście sami nie doświadczyli lub nie poczuli, ale muszę to wyrazić bo siedzi we mnie głęboko. |
Każdy z nas jest inny, każdy z nas inaczej aczkolwiek tak samo przezywa tę piekną tragiczną historię. A co najważniejsze każde z nas wnosi inne spojrzenie, inne emocje, bo w BBM jest pełen wachlarz interpretacji.
Fairytale napisał: |
moje oczy, uszy, zobaczyły i usłyszały historię miłości Jacka i Ennisa, niby tę samą, a jednak zupełnie inną. Nie mogę się odnaleźć, rozbiło mnie to na tysiące części i nie wiem, kiedy i jak dam rade sam siebie po tym wszystkim poskładać ... nawet nie wiem, czy chcę to robić. Bo otworzyły się we mnie tak piękne części duszy i umysłu, które silnie związały się z bohaterami, że ja nie chcę ich tracić. |
To jest piękne, własnie to co czujesz i czego byłes świadkiem oglądając ich..To co przezyłeś jest czymś co będziesz analizował bardzo długo. We mnie od tamtego czasu ten film tkwi głęboko i ilekroc usłysze znajome dźwięki, zobaczę znajome obrazy ( poza moim komputerem i regałem z książkami.. ) drgnie struna, dzięki kórej jestem w całkiem innym świecie.
Fairytale napisał: |
Mam nadzieje, ze będe tu wracał, poszukując tego stanu w jakim się znajduje, a może to własnie ten stan mnie tu zaprowadził ... Chyba obie rzeczy są prawdziwe
pozdrawiam
Michał |
Też mam taką nadzieje, osobiście fto Forum pomogło mi zrozumiec wiele spraw, pomogło "przezyć" i utrwalac te odczucia, które nadal są jak tylko zobaczę choc krótki clip z you tube. A co najwazniejsze poznałam tutaj wielu wartościowych dobrych ludzi. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blue dnia Wto 23:03, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|