Obsesja

Wysłany: Czw 19:53, 20 Mar 2008

dziś dostałem książkę i sądząc po grubości przeczytam ją w tę noc, jutro napiszę co o niej myślę...

Wysłany: Wto 19:38, 25 Mar 2008

gizello napisał:

Oglądając film spodobały mi się krajobrazy, muzyka, wszystko. Czułem jakby wszystko działo się naprawdę. teraz ciągle o nim myślę i ciężko mi normalnie funkcjonować. Godzinami siedziałem na necie przeglądając informacje na temat TBM, aż w wkońcu natrafiłem na "Śmierć Heatha Ledgera", to był dla mnie szok, nie mogłem w to uwierzyć. Jednak rzeczywistość jest inna, nie ma już wielkiego aktora.

Ja również, gdy obejrzałam BBM w listopadzie przez najbliższe dwa miesiące nie mogłam normalnie funkcjonować, męczyłam się ciągłymi myślami nad tą historią, przeglądałam mnóstwo artykułów i filmów na temat bbm. Myślałam, a właściwie to bałam się, że to nie minie. Teraz na szczęście czuję tylko wielki sentyment do tego filmu i szacunek do jego twórców. Długo nie zaglądałam do tego filmu, ale jestem pewna, że za jakiś czas znów to zrobię, bo kto już raz go obejrzał, na tym jednym razie nie poprzestanie-nie będzie potrafił Wink

Wysłany: Pon 7:38, 31 Mar 2008

A jak z Wami forumowicze?po tych dwóch latach,półtorej czy roku?
Czas myślę nie tak bardzo zabliźnił rany i czuje sie nadal tamte emocje.

Choć od dawna nie oglądałam BBM ale to tylko z pewnych względów,przez obawę.Może zainicjujemy jakieś "wspólne" oglądanie o określonej porze,określonego dnia??????Choć to wymaga chyba dla mnie osobiście jeszcze trochę czasu.....

Smile

Wysłany: Pon 11:01, 31 Mar 2008

Po dwóch latach funkcjonuję już normalnie, chociaż o BBM wciąż dużo myślę. Nie wiem, czy będę miała odwagę obejrzeć po raz kolejny. Jak zapewne niektórzy wiedzą, należę do fanów czytających tzw. fan fiction i zdołałam chyba sama siebie przekonać, że gdzieś, w innym wymiarze możliwy jest happy end. I tego się trzymam.

Wysłany: Pon 11:06, 31 Mar 2008

Ja tez nie widzialem BBM juz z 1,5 roku. Ale z okazji Wielkanocy kupilem sobie DVD. Tylko ze wciaz brak mi odwagi, zeby obejrzec ten film na nowo Sad

Ale moze czas sie przelamac? Pomysl ze wspolnym ogladaniem nawet mi sie spodobal Wink

Wysłany: Pon 11:25, 31 Mar 2008

Pewnie sie kiedyś przełamię, ale nie wiem, czy dotrwam dalej, niż do sceny nad jeziorem. A oglądanie w większej grupie mogłoby podziałać terapeutycznie, hmmm... Smile

Wysłany: Pon 11:27, 31 Mar 2008

No więc???Dobry pomysł widzę.....

Wysłany: Pon 11:28, 31 Mar 2008

Dobry

Wysłany: Pon 11:29, 31 Mar 2008

Dobry, dobry... tylko trudny do zrealizowania Sad

A szkoda

Wysłany: Pon 11:30, 31 Mar 2008

Nooo właśnie,trudny. Confused

Ciekawe co inni na to??

Wysłany: Pon 11:31, 31 Mar 2008

Rzeczywiście, trudny... ale kiedy będziemy już bogaci... Razz

Wysłany: Pon 11:33, 31 Mar 2008

Myślę,że warto,tylko najwiekszym i najtrudniejszym krokiem chyba dla wszystkich będzie włączenie BBM..tak po prostu.A poleją się łzy..kiedy to..

Wysłany: Pon 12:20, 31 Mar 2008

Próbowałem obejrzeć BBM na początku marca, ale... zrezygnowałem wtedy, chyba po kilkunastu minutach. Nie mogłem się dostatecznie skupić, coś się działo w domu, wydało mi się profanacją oglądać w takich warunkach...
więc w końcu powody nieobejrzenia bardzo prozaiczne, a bałem się wcześniej, że jak zobaczę Heatha wysiadającego z trucka, z tą papierową torbą, to nie będę w stanie patrzeć dalej...
tak czy siak filmu nie obejrzałem... więc może warto podejść do "wspólnego" seansu, przynajmniej bym się zmobilizował do stworzenia warunków do spokojnego obejrzenia... poza tym świadomość jednoczesności odczuć z forumowiczami pomogłaby mi przejść przez seans... dobry pomysł, Blue, a przy pewnej dawce determinacji - do zrealizowania w naszym gronie.

Wysłany: Pon 12:29, 31 Mar 2008

Do obejrzenia po raz kolejny BBM potrzeba spokoju... żadnych telefonów, żadnych sąsiadów z wiertarką, żadnych szczekających psów za ścianą i dzwonków do drzwi. No i marudzącą rodzinę trzeba na dłuższy spacer wysłać. Cool

Czy to aby wykonalne???

Wysłany: Pon 12:33, 31 Mar 2008

Najlepiej ich wysłać na cały dzień następny w odwiedziny do rodziny.I zaaplikowac sobie seans nocny.Spokój jest ważny..