Autor |
Wiadomość |
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 18:32, 30 Sty 2009 |
|
zlygotyk w temacie Wrażenia i spostrzeżenia napisał: |
"co by było, gdyby"... jack nie umarł. przeprowadziłby się na farmę rodziców z innym "kolegą". a ennis straciłby najważniejsze - swoje uczucie, które (trochę złudnie) pielęgnował w sercu. które później przetrwało. |
No właśnie: czy - rozpatrując tę kwestię na wielu płaszczyznach - zakończenie filmu byłoby lepsze, gdyby Jack nie zginął?
***Oczywiście przyjmujemy scenariusz wydarzeń sugerujący, że Jack związałby się i zamieszkał z innym mężczyzną, a Ennis pozostałby samotny.
Co o tym myślicie? Piszcie i głosujcie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Sob 0:31, 31 Sty 2009 |
|
oczywiście, że byłoby gorsze. muszę coś przyznać- ten temat mnie dręczy. co by było, gdyby Jack żył? jakby się czuł z tym Ennis? czy Jack by wyjechał z innym-chyba tak?- dlaczego? czy było to prawdziwe? nie umiem sobie odpowiedzieć na te pytania... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Sob 0:50, 31 Sty 2009 |
|
To ja Wam powiem tak...
Jack zwiazał by się z innym to wtedy Ennis przejrzał by na oczy i oddzyskałby ukochanego, Jack zostawił by nowego towarzysza ( okazało by sie , że on i tak go nie kochał i był kulawy i garbaty i maił jedno oko bo to cyklop był a i tak był hetero:-) )
A reszta to już Happy end
A i co najważniejsze zrobili by serial z tego taki dożywotni jak Moda na sukces. Codziennie oglądalibysmy co u nich słychać , ich radości i kłótnie (bo zupa była za słona i takie tam.) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 1:53, 31 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
Jack zwiazał by się z innym to wtedy Ennis przejrzał by na oczy i oddzyskałby ukochanego [...] |
Ale gdyby nie odzyskał itd. - czy wolałbyś takie zakończenie filmu? Co wybierasz: to, że miłość "przetrwała" dzięki śmierci Jacka czy życie Jacka, ale za cenę miłości między głównymi bohaterami? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Sob 2:18, 31 Sty 2009 |
|
Cosmic, nieźle się ubawiłam czytając o rozterkach życia codziennego Ennisa i Jack'a.
jerry napisał: |
miłość "przetrwała" dzięki śmierci Jacka |
tutaj, jest wg mnie największy problem. owszem, miłość przetrwała, Ennis nie przestał kochać Jack'a. ale Jack, zanim umarł, chyba trochę zrezygnował, poddał się, czy nadal kochał Ennisa (osobiście skłaniam się do odpowiedzi twierdzącej)? ciężko mi to zrozumieć... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emjotka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Sob 13:32, 31 Sty 2009 |
|
delete napisał: |
jerry napisał: |
miłość "przetrwała" dzięki śmierci Jacka |
tutaj, jest wg mnie największy problem. owszem, miłość przetrwała, Ennis nie przestał kochać Jack'a. ale Jack, zanim umarł, chyba trochę zrezygnował, poddał się, czy nadal kochał Ennisa (osobiście skłaniam się do odpowiedzi twierdzącej)? ciężko mi to zrozumieć... |
Ileż Jack mógł czekać?
Wydawał się bardziej zdecydowany, nawet zdeterminowany żeby coś radykalnie zmienić. Związek z sąsiadem to dla mnie akt desperacji mający otworzyć wreszcie Ennisowi oczy. Gdyby tylko Ennis zgodził się z nim zamieszkać Jack rzuciłby sąsiada. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Sob 13:39, 31 Sty 2009 |
|
jerry napisał: |
cosmic napisał: |
Jack zwiazał by się z innym to wtedy Ennis przejrzał by na oczy i oddzyskałby ukochanego [...] |
Ale gdyby nie odzyskał itd. - czy wolałbyś takie zakończenie filmu? Co wybierasz: to, że miłość "przetrwała" dzięki śmierci Jacka czy życie Jacka, ale za cenę miłości między głównymi bohaterami? |
Tak czy inaczej Ennis dobrze wiedział, że Jack był z innym facetem. Moim zdaniem czy by żył czy też nie to miłość i tak by przetrwała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
astronaut
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:07, 02 Lut 2009 |
|
Ale jaka by to była miłość? Przecież jack już nie wytrzymywał, szukał półśrodków. Myślę ze potrzebne było by coś, co sprawiłoby, ze Ennis zmieniłby swoje poglądy. zdałby sobie sprawę, jak bardzo kocha Jacka i nie zniesie myśli, że u jego boku żyje inny mężczyzna. A może Jackowi by się z tamtym nie udało? Dużo jest możliwości, chyba żadnej sensownej. Teraz nasunęła mi się nawet myśl, że może śmierć była lepsza od myśli, że Jack żyje stosunkowo blisko, lecz kim innym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Pon 23:18, 02 Lut 2009 |
|
astronaut napisał: |
Myślę ze potrzebne było by coś, co sprawiłoby, ze Ennis zmieniłby swoje poglądy. |
i tą rzeczą była śmierć Jack'a... Ennis zmienił swoje poglądy, zrozumiał swoją miłość, tylko, że po stracie.
astronaut napisał: |
Teraz nasunęła mi się nawet myśl, że może śmierć była lepsza od myśli, że Jack żyje stosunkowo blisko, lecz kim innym. |
pewnie tak... choć nie jestem zupełnie przekonana ani do jednego, ani do drugiego... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
astronaut
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 0:29, 03 Lut 2009 |
|
bo to niestety właśnie gdybanie: co by było gdyby. eh, co powoduje to, że czuje się jakby ci fikcyjni bohaterowie na prawdę żyli i przeżywam ich ból?! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Karola
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia
|
Wysłany:
Śro 17:17, 04 Lut 2009 |
|
Oddałam głos na nie. Wierzcie mi lub nie, ale nie zapamiętalibyśmy tej historii jakby było inaczej. Mój kumpel w szkole powiedział "Zwykły romans, tylko, że zamiast kobiety i mężczyzny jest 2 mężczyzn.", ja jednak uważam, że to coś o wiele więcej. Spjrzenie na tolerancję, przeszkody w życiu, cieżkie decyzje, cierpienie, niemożność. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lukaszmchw
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 17:26, 04 Lut 2009 |
|
jak zwykle jestem w mniejszosci bo odpowiedziałem tak,dla mnie to był cis w samo serce że Jack umarł
jestem katolikiem(z metryki oczywiście) i to jest jedyne co mnie trzyma w większosci |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lukaszmchw dnia Śro 17:27, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
astronaut
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 18:08, 04 Lut 2009 |
|
ja odpowiedziałem ze nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć, i chyba nikt nie potrafi zapewne gdyby jack przezył, opowieść ta nie ruszyła by tylu ludzi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
piotrek
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 11:59, 09 Lut 2009 |
|
Lukaszmchw napisał: |
jak zwykle jestem w mniejszosci bo odpowiedziałem tak,dla mnie to był cis w samo serce że Jack umarł
|
odpowiedziałem tak samo... ale to był impuls....
ta scena z kamerą (mną?), zaglądającą przez ramię Ennisa na pieczątkę DECEASED, będzie mnie mrozić za każdym kolejnym razem...
"na rozum" odpowiedź nie jest już tak oczywista... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotrek dnia Pon 12:00, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Haalka
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlochy
|
Wysłany:
Wto 1:50, 10 Lut 2009 |
|
Ja to w ogole myslalam,ze Jack moze upozorowal swoja smierc i uciekl gdzie pieprz rosnie bo juz dluzej nie byl w stanie udawac przed samym soba,ze odpowiada mu takie zycie jakie wiedzie(czyli zona,dziecko-jak "ustawa przewiduje"),ze moze wybral samotnosc gdzies na odludziu i zywil sie nadzieja,ze Ennis kiedys go odnajdzie i do niego dolaczy.Pomyslalam nawet,ze kto wie,byc moze Ang Lee nagra druga czesc filmu,w ktorej sprawi,ze nasi bohaterowie zamieszkaja gdzies na bezludnej wyspie,byle razem... Zaraz potem doszlo do mnie jednak,ze nawet jakby chcial to nie nagra drugiej czesci bo przeciez H.Ledger juz nie zyje a w tej roli nie wyobrazam sobie innego aktora na jego miejscu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|