Autor |
Wiadomość |
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 23:40, 28 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
Ale najchętniej to wyskoczyłbym z jakimś Jackiem Twistem w góry. HEHE |
A nie masz gdzieś pod ręką jakiegoś Ennisa? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Śro 23:42, 28 Sty 2009 |
|
ok pełna powaga.
aż takiej miłości nie doświadczyłem ale to co się w moim życiu teraz dzieje jest dość podobne. Najgorsze tylko, że w BM happy endu nie było. I niestety w moim przypadku niczego dobrego się nie spodziewam. Już nic więcej nie pisze na ten temat . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 23:56, 28 Sty 2009 |
|
Uszanujemy.Poza tym poza "ogólnym" jest jeszcze pw. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Czw 0:01, 29 Sty 2009 |
|
Ennisa?
Niestety nie mam/, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
blue
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 0:05, 29 Sty 2009 |
|
Z pewnością się znajdzie kiedyś....życzę z całego serca!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zlygotyk
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Środa Wlkp. [Poznań]
|
Wysłany:
Czw 8:02, 29 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
w BM happy endu nie było |
no jak to nie było? nie dołujcie mnie! przecież był tam wspaniały happy end - choć może nie w znaczeniu hollywoodzko-romansowym przecież miłość ennisa do jacka została unieśmiertelniona! a kto mi nie wierzy, niech posługa z soundtracku piosenki "a love that will never grow old" i w ogóle całego soundtracku, bo on ma mnóstwo pozytywnego ładunku i pozwala spojrzeć na film z zupełnie innej strony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dave_bbm
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Czw 8:52, 29 Sty 2009 |
|
zlygotyk napisał: |
cosmic napisał: |
w BM happy endu nie było |
no jak to nie było? nie dołujcie mnie! przecież był tam wspaniały happy end - choć może nie w znaczeniu hollywoodzko-romansowym przecież miłość ennisa do jacka została unieśmiertelniona! a kto mi nie wierzy, niech posługa z soundtracku piosenki "a love that will never grow old" i w ogóle całego soundtracku, bo on ma mnóstwo pozytywnego ładunku i pozwala spojrzeć na film z zupełnie innej strony. |
ej ten soundtrack jest w ogole swietny... od chwili obejrzenia filmu caly czas go slucham, po prostu świetny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Czw 10:51, 29 Sty 2009 |
|
Jeździ zemną w samochodzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 11:38, 29 Sty 2009 |
|
zlygotyk napisał: |
przecież miłość ennisa do jacka została unieśmiertelniona! |
No pewnie. Operacja się udała, tylko pacjent zmarł. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emjotka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Czw 15:51, 29 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
ok pełna powaga.
aż takiej miłości nie doświadczyłem ale to co się w moim życiu teraz dzieje jest dość podobne. Najgorsze tylko, że w BM happy endu nie było. I niestety w moim przypadku niczego dobrego się nie spodziewam. Już nic więcej nie pisze na ten temat . |
Wydaje mi się, że ZAWSZE można COŚ zmienić. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez emjotka dnia Czw 20:33, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
emjotka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Czw 15:54, 29 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
Ja mogę podyskutować tutaj z Wami, musi mi to wystarczyć. Niestety |
Czemu niestety?
Dla mnie rozmowy, które się tu toczą są fenomenalne! Zaryzykuję nawet twierdzenie, że spotkanie ludzi, którzy tak odbierają ten film jest niemożliwe w realu.
Doceńmy to, co mamy tutaj, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
delete
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany:
Czw 23:05, 29 Sty 2009 |
|
zlygotyk napisał: |
i w ogóle całego soundtracku, bo on ma mnóstwo pozytywnego ładunku i pozwala spojrzeć na film z zupełnie innej strony. |
"He Was a Friend of Mine" i "The Wings" jednak są bardziej... do przemyśleń.
jerry napisał: |
zlygotyk napisał: |
przecież miłość ennisa do jacka została unieśmiertelniona! |
No pewnie. Operacja się udała, tylko pacjent zmarł. |
eh, chciałabym wierzyć, że film miał happy end, ale niestety muszę zgodzić się z Jerry'm. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cosmic
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Czw 23:18, 29 Sty 2009 |
|
Jak pierwszy raz oglądałem ten film i okazało się, że Jack nie żyje to byłem na maxa załamany. A końcowa scena z koszulami i zdjęciem to jak dlamnie straszne cierpienie a nie happy end... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jerry
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 23:25, 29 Sty 2009 |
|
cosmic napisał: |
Jak pierwszy raz oglądałem ten film i okazało się, że Jack nie żyje to byłem na maxa załamany. A końcowa scena z koszulami i zdjęciem to jak dlamnie straszne cierpienie a nie happy end... |
Możemy podać sobie ręce, cosmic |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emjotka
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
|
Wysłany:
Pią 15:11, 30 Sty 2009 |
|
jerry napisał: |
cosmic napisał: |
Jak pierwszy raz oglądałem ten film i okazało się, że Jack nie żyje to byłem na maxa załamany. A końcowa scena z koszulami i zdjęciem to jak dlamnie straszne cierpienie a nie happy end... |
Możemy podać sobie ręce, cosmic |
Fakt |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|