Różności

heh...

Zagadka: Kto to napisał?

Cytat:

Dżentelmen nie wchodzi do burdelu, człowiek kulturalny nie chodzi na parady pederastów, gdzie są promowane wartości antychrześcijańskie w sposób agresywny. Kulturalne osoby nie bywają w takich miejscach, a osoby zainteresowanie tym, żeby świat był coraz lepszy, wszelkimi sposobami próbują coś takiego powstrzymać.

jerry napisał:

Zagadka: Kto to napisał?

Cytat:

Dżentelmen nie wchodzi do burdelu, człowiek kulturalny nie chodzi na parady pederastów, gdzie są promowane wartości antychrześcijańskie w sposób agresywny. Kulturalne osoby nie bywają w takich miejscach, a osoby zainteresowanie tym, żeby świat był coraz lepszy, wszelkimi sposobami próbują coś takiego powstrzymać.

Czy to aby nie Cejrowski?myślałam kiedyś,że to spoko gość a okazuje się,że to taki zapalony homofob.Jak na takiego podróżnika ,oblatanego w świecie to mnie zdziwił.

blue napisał:

Czy to aby nie Cejrowski?myślałam kiedyś,że to spoko gość a okazuje się,że to taki zapalony homofob.Jak na takiego podróżnika ,oblatanego w świecie to mnie zdziwił.

Zgadza się. Przecież od głoszenia swoich opinii zaczął kiedyś swoją karierę w TV w programie "WC Kwadrans". Nadawał się właśnie do WC.

blue napisał:

jerry napisał:

Zagadka: Kto to napisał?

Cytat:

Dżentelmen nie wchodzi do burdelu, człowiek kulturalny nie chodzi na parady pederastów, gdzie są promowane wartości antychrześcijańskie w sposób agresywny. Kulturalne osoby nie bywają w takich miejscach, a osoby zainteresowanie tym, żeby świat był coraz lepszy, wszelkimi sposobami próbują coś takiego powstrzymać.

Czy to aby nie Cejrowski?

Strzał w dziesiątkę, Blue. Ja nie zgadłem (chyba z nadmiaru kandydatów spośród tzw. "osób publicznych") więc musiałem odrobić lekcje.
Cytat pochodzi z wywiadu, jakiego WC Dżentelmen udzielił Dziennikowi [link widoczny dla zalogowanych]
Facet wyraźnie rozkręca się pod koniec, szczególnie od tego kawałka o pociągu. Można poczytać, ale nie do poduszki.

Pan W.C. ma zamiar wyemigrować na stałe:

Cytat:

Ma już dosyć życia w kraju "zmurszałym intelektualnie i zbiurokratyzowanym". Od Polski woli Ekwador.

- "Uwielbiam biżuterię, ale noszę ją tylko po domu. Wstydziłbym się tak wyjść na ulicę [...] bo w naszym kręgu kulturowym facet obwieszony biżuterią wysyła sygnał, że jest gejem. A ja się tym brzydzę."

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzyżyk na drogę...

A ja mam problem z panem C. Mimo, że wściekła jestem na niego za wiele głupioch wypowiedzi tak lubie bardzo oglądać jego program 'Boso przez świat'. Cóż, może i pogadać z nim nie mogłabym bo bym mu oczyw wydrapała, ale ten program lubię i już.

No ja się przyznam bez bicia,że też mimo wszystko lubię ten program oglądać.Ma jeszcze audycję na "trójce" ale taka sobie poza tym,że często puszcza country.
Ja też to czytałam Piotrku w Dzienniku,ale kiedy doszłam do tej biżuterii to mnie zmroziło.We Włoszech by go zlinczowali bo tam każdy facet prawie nosi biżuterię.

Gość

Alma napisał:

A ja mam problem z panem C. Mimo, że wściekła jestem na niego za wiele głupioch wypowiedzi tak lubie bardzo oglądać jego program 'Boso przez świat'. Cóż, może i pogadać z nim nie mogłabym bo bym mu oczyw wydrapała, ale ten program lubię i już.

Ja jestem w tej samej kropce. Cenię pana W. za jego pracę (program, który wspomniała Alma i audycje w Trójce), ale jego poglądy osobiste, zwłaszcza niektóre... no cóż... Kwasny

[link widoczny dla zalogowanych]

Wywiad z Robertem Glińskim [link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Tolerancja nie jest funkcją wieku. To prawda, że zazwyczaj młodzi ludzie są bardziej tolerancyjni niż starsi. Często jednak człowiek starszy jest mądrzejszy od młokosa (vide babka jednego z moich bohaterów), bo wie co w życiu jest najważniejsze.

Mądre słowa Glińskiego...
powszechnie panuje opinia o większej otwartości młodych ludzi na odmienność (nie tylko preferencji seksualnych), a tu casus Babci (w filmie naprawdę była świetna), czyli pochwała mądrości życiowej i doświadczenia...
Może taka Babcia to chlubny wyjątek, ale z drugiej strony dość częto słyszę o lepszym porozumiewaniu się pokoleń "oddalonych" od siebie w czasie (np. własnie dziadków i wnuczków, czy nawet prawnuczków), niż pomiędzy "sąsiadującymi" (rodzice - dzieci).
W każdym razie szkoda, że ani Jack, ani Ennis nie mieli takiej Babci, u której, jak w azylu, mogliby się schronić po zejściu z Brokeback... trochę takiego tonu (żalu, że się nie spełniło?) słyszę w słowach Twista seniora, gdy mówi o planach Jacka sprowadzenia na farmę Ennisa, postawienia gospodarstwa na nogi...

piotrek napisał:

Cytat:

Tolerancja nie jest funkcją wieku. To prawda, że zazwyczaj młodzi ludzie są bardziej tolerancyjni niż starsi. Często jednak człowiek starszy jest mądrzejszy od młokosa (vide babka jednego z moich bohaterów), bo wie co w życiu jest najważniejsze.

Mądre słowa Glińskiego...
powszechnie panuje opinia o większej otwartości młodych ludzi na odmienność (nie tylko preferencji seksualnych), a tu casus Babci (w filmie naprawdę była świetna), czyli pochwała mądrości życiowej i doświadczenia...
Może taka Babcia to chlubny wyjątek, ale z drugiej strony dość częto słyszę o lepszym porozumiewaniu się pokoleń "oddalonych" od siebie w czasie (np. własnie dziadków i wnuczków, czy nawet prawnuczków), niż pomiędzy "sąsiadującymi" (rodzice - dzieci).
W każdym razie szkoda, że ani Jack, ani Ennis nie mieli takiej Babci, u której, jak w azylu, mogliby się schronić po zejściu z Brokeback... trochę takiego tonu (żalu, że się nie spełniło?) słyszę w słowach Twista seniora, gdy mówi o planach Jacka sprowadzenia na farmę Ennisa, postawienia gospodarstwa na nogi...

Nie mam niestety HBO!Ale z tego co slyszę to babcia kocha po prostu swego wnuka bezwarunkowo.Tak jak się powinno kochać.Może tu tkwi odpowiedź.Rodzice i również grupy bardzo często swymi wymaganiami stwarzają presję i bezrefleksyjnie się takiej presji poddają(społeczeństwo,religia itp) a umyka im to co najważniejsze.Wg mnie taką babcią dla Ennisa i Jacka mogła być jedynie matka Jacka.Co do ojca mam duże wątpliwości.W opowiadaniu ta postać jest nakreślona jednoznacznie a film daje nam wiele mozliwości interpretacji.