Dziwne upodobania

blue napisał:

Obsesyjny strach przez pająkami...brr

A to podobno jest wspólne wszystkim ssakom naczelnym.

emjotka napisał:

blue napisał:

Obsesyjny strach przez pająkami...brr

A to podobno jest wspólne wszystkim ssakom naczelnym.

Dziwne..bo mój syn jakos awersji nie ma...co doprowadza mnie do dreszczy i zimnych potów jak to widze..brrr..błeee..

hm... dziwne rzeczy o mnie?

1. obojętnie jaka temperatura by nie była, ja i tak zakrywam kołdrą całą głowę. inaczej nie zasnę.
2. obojętnie, czy wstanę o 6.50, czy 7.20, i tak przyjdę do szkoły o parę minut za późno.
3. nie cierpię ciszy. boję się jej dużo bardziej niż ciemności.
4. ja też lubię zapach benzyny.
5. chciałabym ufarbować włosy na nietypowy kolor.
6. chciałabym nauczyć się norweskiego lub islandzkiego.

oto, co na razie pamiętam. jak mi się coś przypomni, to dopiszę. Wink

Co wy macie z ta benzyną??ja nie wiem...he he

aaa..bez względu na pogode mam zimne,lodowate dłonie.Czasem zdarzają się normalne..ale w zimie nie ruszam sie bez rekawiczek,które nieustannie gdzies zapodziewam.

benzyna = ZŁO. paskudna i dusząca...
jeszcze coś: o ile lubię artystyczny bałagan (lub nawet bardziej niż artystyczny) w pokoju, to wszystkie dokumenty i notatki mam równo poukładane, podpisane i posegregowane alfabetycznie

za to nigdy nie wiem, gdzie zostawiam w domu ciuchy... czasem szukam ich nawet z miesiąc, zanim się znajdą.
i bardzo lubię oglądać przed spaniem filmy - chociaż kawałek, ale musi być. i mam pokój zastawiony kwiatami... powoli zaczyna mi na nie brakować miejsca... Wink

Zlygotyk, zaintrygowałaś mnie swoim kierunkiem studiow, bo ja tez skończyłam potworny i straszny od ktorego ludzie uciekają, a facetów nie ma, albo wybrakowani (po mojego musiałam sięgnąc na uczelnię techniczną Wink

)

Ale ja moich studiów nie lubiłam, za to teraz robię drugi fakultet, który uwielbiam:)

blue napisał:

(...) w zimie nie ruszam sie bez rekawiczek,które nieustannie gdzies zapodziewam.

ponieważ mamy luty, to może jeszcze się przydadzą....

Piotrek
to się postarałeś!
Specjalnie dla blue w kolorze blue Very Happy

Tylko nie mów,że sam je wydziergałeś (bo zamówiłabym sobie w innym kolorze) Wink

blue,
teraz to już nam nie zmarzniesz Very Happy

piotrek napisał:

blue napisał:

(...) w zimie nie ruszam sie bez rekawiczek,które nieustannie gdzies zapodziewam.

ponieważ mamy luty, to może jeszcze się przydadzą....

Och..mało tego,że koronka to do tego niebieskie..

moongirl napisał:

Piotrek
to się postarałeś!
Specjalnie dla blue w kolorze blue Very Happy

Tylko nie mów,że sam je wydziergałeś (bo zamówiłabym sobie w innym kolorze) Wink

blue,
teraz to już nam nie zmarzniesz Very Happy

Niooo...
Super!! Very Happy

a mi się strasznie podobają rękawiczki w ogóle, a jakoś nigdy nie noszę, tylko trzymam w kieszeni...

o! a co jeszcze o mnie- myję 5-6 minut zęby dwa razy dziennie, nie potrafię ani krócej, ani ich nie umyć rano czy przed pójściem spać. dla mnie to priorytet. Wink

He he to zdrowe przyzwyczajenie!!
Ja za to nie zasne przy świetle..chocbym nie wiem jak padała z nóg i nie zasnę przy muzyce.może wprowadzić mnie w błogi stan ale nie zasnę póki jej nie wyłączę.

o, ja też nie potrafię znieść świała podczas snu. wieczorem zapalam wszędzie, gdzie się da, ale gdy już idę spać, to muszę wszystko zgasić.

I żadnego tykania zegara..takiego irytującego ma się rozumieć!I nie daj boże kapanie wody..albo cóś podobnego..

Zegar mi nie przeszkadza, ale muzyka sprawia że automatycznie próbuje wsłuchać się w słowa lub zwyczajnie podążać za muzyką. wyobraźnia zaczyna działać, czasami włączają się endorfiny gdy bardzo lubie utwór i mój sen idzie do lamusa bo już nie jestem śpiąca:/