Wiadomości

Wysłany: Wto 18:55, 25 Mar 2008

leroy brown napisał:

Gizello ! Nie przejmuj się tak tym wszystkim!Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.A pudelek raczej sam tego info nie spreparował.W każdej plotce może mieścić się ziarnko prawdy.W tej też!Zachowajmy dystans!Za dużo malkontenctwa szkodzi zdrowiu własnemu jak i otoczenia.

Dla mnie forum to naprawdę dużo (szczególnie te), codziennie tu wchodzę by poczytać co inni piszą, chcę się udzielać, a tu wszyscy się rzucają, że piszę posty z takich serwisów jak np. pudelek, pojawiła się informacja o Heathu Ledgerze to napisałem, nawet jej nie skomentowałem, chciałem tylko byście wiedzieli jakie plotki krążą o głównym bohaterze tego tematu.

Wysłany: Wto 19:02, 25 Mar 2008

gizello napisał:

leroy brown napisał:

Gizello ! Nie przejmuj się tak tym wszystkim!Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.A pudelek raczej sam tego info nie spreparował.W każdej plotce może mieścić się ziarnko prawdy.W tej też!Zachowajmy dystans!Za dużo malkontenctwa szkodzi zdrowiu własnemu jak i otoczenia.

Dla mnie forum to naprawdę dużo (szczególnie te), codziennie tu wchodzę by poczytać co inni piszą, chcę się udzielać, a tu wszyscy się rzucają, że piszę posty z takich serwisów jak np. pudelek, pojawiła się informacja o Heathu Ledgerze to napisałem, nawet jej nie skomentowałem, chciałem tylko byście wiedzieli jakie plotki krążą o głównym bohaterze tego tematu.

Tylko że pewnie sporo takich newsów z tabloidów się juz tu pojawiło i do tej pory nie było żadnych mocniejszych reakcji a tu masz i to za dobre chęci.

Wysłany: Wto 19:19, 25 Mar 2008

gizello napisał:

leroy brown napisał:

Gizello ! Nie przejmuj się tak tym wszystkim!Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził.A pudelek raczej sam tego info nie spreparował.W każdej plotce może mieścić się ziarnko prawdy.W tej też!Zachowajmy dystans!Za dużo malkontenctwa szkodzi zdrowiu własnemu jak i otoczenia.

Dla mnie forum to naprawdę dużo (szczególnie te), codziennie tu wchodzę by poczytać co inni piszą, chcę się udzielać, a tu wszyscy się rzucają, że piszę posty z takich serwisów jak np. pudelek, pojawiła się informacja o Heathu Ledgerze to napisałem, nawet jej nie skomentowałem, chciałem tylko byście wiedzieli jakie plotki krążą o głównym bohaterze tego tematu.

Ja się nie rzucam...! Wink

Wysłany: Śro 0:09, 26 Mar 2008

nie pękaj gizello Wink

ja na początku tez zaliczyłam podobnie nieprzyjemną sytuację. w moim przekonaniu gafa była raczej niewielka, ale łyso było mi bardzo. tym bardziej, że odnajdujemy to forum w momencie szczególnym, bo przecież to taka grupa wsparcia Smile

a tu zamiast wsparcia taki zonk
z szacunku dla tych ktorzy forum założyli stwierdziłam, że skoro chcę tu pisać to ja muszę zmienić podejście. teraz ważę każde słowo Rolling Eyes

niektórzy przytarli mi nosa, ale znalazły się też przyjazne duszyczki i to dzięki nim nie zwinęłam się od razu Smile

więc teraz ja cię namawiam - nie opuszczaj nas. no.
mimo że forumowiczów łączy wiele, to jednak różni z nas ludzie. nie chcę powiedzieć że każdy tu może napisać wszystko co mu slina na język przyniesie, ale szczególnie tutaj tolerancji nie powinno zabraknąć. uwagę można zwracać w przyjaźniejszy sposób, bo nie każdy łapie delikatne zgryźliwości, a to chyba jeszcze nie oznacza że go tu nie chcemy, nie?

Wysłany: Śro 8:57, 26 Mar 2008

Zgadza się.W ogóle to muszę przyznać,że ostatnio rozwinęła sie jakaś dziwna aura nad forum..tego nie wolno pisać,tego nie wypada itp itd..Jedynym z możliwych sposobów na odplątanie tego jest pisanie co sie chce.W końcu po to jest FORUM!!No fakt z milusińskimi to rozumiem...sie przesadziło,ale temat był potrzebny jak chocby,żeby wiedzieć jaka to rasa psiaków była przy wypasie owiec na Brokeback..co podawałam.Żadne ograniczenia nie powinny być.Jedynie te w złym smaku,powinny się same ograniczać.No i ta tolerancja.Gdzie jak gdzie ale TUTAJ!!powinna być!

Ot takie moje małe skromne zdanie.. Wink

Wysłany: Śro 14:10, 26 Mar 2008

Zgadzam sie w 100%!
Jedynym ograniczeniem powinien byc dobry smak i wrazliwosc piszacego. A tego z cala pewnoscia nie brak nikomu z nas. I mimo, ze kazdy z nas postrzega jednak nieco inaczej i ma w inny sposob ustawione granice (np. tego co wolno napisac, a czego nie) to nie powinnismy sie cenzurowac nawzajem. To forum nalezy do nas wszystkich w rownym stopniu i moim zdaniem kazdy moze korzystac z niego jak uwaza za stosowne. Bez wzgledu na to czy bedzie to nius z pudelek.pl, czy beda to pudelki na zdjeciach. Wink

Musze jeszcze przyznac racje jerry'emu. Decyzja podjeta przez kierownictwo, ze "nieuzywany organ zanika" byla niezbyt szczesliwa. Bezpowrotnie utracony zostal pewien dokument tamtego czasu. Szkoda przezyc i mysli opisanych tu przez nas wszystkich, do ktorych od czasu do czasu milo byloby powrocic, a dla nowych odkrywcow BBM i naszego forum moglaby to byc naprawde wielka pomoc zobaczyc co ten film dal nam i jak na nas wplynal.
Szkoda Sad

Wysłany: Śro 18:39, 26 Mar 2008

Myślę, że należy się Wszystkim kilka słów wyjaśnienia ode mnie. A że dziś środa, to - mimo, iż nie popielcowa - posypię trochę głowę popiołem.

Przepraszam Forumowiczów, jeśli poczuli się urażeni moimi słowami. Zdanie "Forum schodzi na psy" napisałem, bo byłem mocno poirytowany (a świetnie wkomponowało się w poruszoną przeze mnie psią tematykę), ale nie chcę nikogo nim obrazić (jeśli nawet w momencie wzburzenia chciałem - przepraszam). Już tłumaczę:

Uważam, że na Forum jest miejsce na rozmaite tematy (zarówno bardzo poważne, jak i mniej, oraz na wszelkie zdjęcia: od świata filmu po zwierzaki, komiksy itp). Źródła cytowanych informacji nie mają wielkiego znaczenia, bo każdy z nas może wyrobić sobie własną opinię i przyjąć wiadomość lub ją odrzucić. Poza tym nie warto generalizować, gdyż w poważnych serwisach zdarzają się "wpadki", a w plotkach bywa ziarno prawdy.

Jeśli przyjmujemy kogoś do naszego grona (a w zasadzie przyjmujemy chętnie wszystkich, jeśli nie pojawiają się, by spamować lub wyżywać się na nas), obdarzamy go naszym zaufaniem i zakładam, że dajemy mu wolną rękę w doborze tego, czym chce się z nami podzielić. Poczułem dyskomfort, porównując nawoływanie do "podniesienia poziomu" newsów z zupełnie przyziemnymi tematami, które nas przecież cieszą. Mój pierwszy post w tej dyskusji o zmianach w regulaminie był zupełnie szczery (choć osobiście byłbym przeciwny jakimś ograniczeniom, ale zawsze lepiej uprzedzić i potem krytykować, niż odwrotnie). Dalsza wymiana myśli mnie poirytowała. Przyznaję, że przesadnie. Przyznaję również, że na poprzednią, niemiłą wypowiedź miały wpływ moje "zarzuty" wobec Almy. Zdecydowanie lepiej dla wszystkich byłoby, gdybym napisał Jej PW, a nie odegrał się publicznie.

Skoro już zebrało mi się na szczerość, wolę powiedzieć, by uniknąć domysłów: owe "zarzuty" związane są z tym, o czym poprzednio wspomniałem, czyli zniknięciem tematów z Forum. Sam włożyłem w nie dużo serca, poza tym było to moje pierwsze forum, na jakim się zarejestrowałem i wypowiadałem; wiążą się z nim ważne wydarzenia ostatnich dwóch lat i mam do tego miejsca sporo sentymentu. Może właśnie dlatego skasowanie "niepotrzebnych" działów w obliczu otwarcia innych, też fajnych, ale o mniejszej (moim zdaniem) wartości (np. emocjonalnej, duchowej itp.) wywołało moją złość. Pewnie Bywalcy Forum zauważyli, że kilka razy próbowałem zwrócić na siebie uwagę, pisząc nietypowy post, wklejając zdjęcie odbiegające od tematu. To był taki szczeniacki protest przeciw temu, co mi się nie podobało. Miałem nadzieję, że zainteresuję tym kogoś i wywiąże się rozmowa prowadząca do dyskusji o Forum. Nie udało się, trudno. Moja wina, nie mam prawa mieć pretensji za niespełnienie moich oczekiwań. Mogłem napisać wprost, ale nie chciałem.

Szczerze mówiąc, chciałbym, żeby Forum miało się dobrze i żeby powróciła dawna, rodzinna atmosfera. Wiem, że sam przyczyniłem się do jej zburzenia. Jest mi przykro z tego powodu. Żałuję też, że moje słowa w innym temacie (a dokładniej: zbyt długo ciągnięta dyskusja w specyficznym stylu) doprowadziła do odejścia Darka.

Przyznaję rację moim przedmówcom: na Forum jest miejsce dla każdego.
Poza tym ono musi ewoluować - to naturalne. My, będący tu od początku, czujemy chyba, że "wiemy lepiej", jak powinno wyglądać (w każdym razie ja widzę coś takiego w sobie). W rzeczywistości najlepiej jest, gdy jesteśmy otwarci na nowe pomysły, nowe podejście.

Ponieważ przyczyniłem się do wzmiankowanego "zejścia na psy" (w znaczeniu panującej atmosfery, bo nic innego nie chciałem sugerować) i nie mam chyba już nic do dodania w kwestii filmu (wszystkim, co miałem do powiedzenia, podzieliłem się z Wami dwa lata temu), nie widzę specjalnie sensu, bym pisał jeszcze cokolwiek. Mam swoje miejsce w Necie, gdzie przekazuję moje spostrzeżenia na różne tematy, a Was już nie będę tym zamęczał. Dość diabelskiego jerry'ego Wink

Będę tu jednak zaglądał, bo mam sentyment do wymieniania PW na tym Forum,a mail nie potrafi zastąpić tego specyficznego klimatu. Może czasami podejrzę, co piszecie. Mam nadzieję, że moja skrucha przyczyni się do poprawy atmosfery, tak jak poprzednio moja złość ją popsuła.

Może Administracja usunęłaby za jakiś czas ten przykry fragment dyskusji, o ile wszyscy Forumowicze zgodziliby się, że nie jest on potrzebny?

Przepraszam jeszcze raz Admina-Almę i wszystkich Forumowiczów.
Niech BBM łączy, a nie dzieli! - tak zrozumiałem to, co napisali blue, wing i mickey, i podpisuję się pod tym obiema rękami

- jerry

Wysłany: Śro 18:55, 26 Mar 2008

W drodze wyjaśnienia - nie przejmuje się tym, że mój post zaczerpnięty z plotka wzburzył ogólne zamieszanie na forum i chęć stworzenia regulaminu, dla mnie jest to idiotyczny pomysł. Nie wiem czy też z mojego powodu jerry rezygnuje z forum, jeżeli tak to przepraszam. Na przyszłość będę wiedział, że istnieje na forum pewne tabu, nie wszystko można tu pisać...

Wysłany: Śro 19:05, 26 Mar 2008

gizello napisał:

Nie wiem czy też z mojego powodu jerry rezygnuje z forum, jeżeli tak to przepraszam.

Nie. Nie rezygnuję z niczyjego powodu, jedynie ze swojego własnego.
A "tabu" trzeba pokonywać, tak jak pokonuje go nasz film.
Pozdrowienia dla gizello Ok!

Wysłany: Śro 19:17, 26 Mar 2008

jerry napisał

Cytat:

Może właśnie dlatego skasowanie "niepotrzebnych" działów w obliczu otwarcia innych, też fajnych, ale o mniejszej (moim zdaniem) wartości (np. emocjonalnej, duchowej itp.) wywołało moją złość.

Ja mam podobne zdanie na ten temat,było wiele tematów do których miałam sentyment,wiele wypowiedzi było bardzo wzruszających,wiele postów było bardzo osobistych pełnych emocji,us\czucia..i zniknęły bezpowrotnie,po czym zrobiło mi sie smutno,że jakiś kawałek czegos ważnego prysnął.

jerry napisał

Cytat:

Żałuję też, że moje słowa w innym temacie (a dokładniej: zbyt długo ciągnięta dyskusja w specyficznym stylu) doprowadziła do odejścia Darka.

Wcale nie powinno się tego usuwać!To by7ła bardzo owocna i świetnie czytająca sie wymiana poglądów.A od tego jest forum!!przecież.

Cytat:

a Was już nie będę tym zamęczał. Dość diabelskiego jerry'ego

Jerry nawet o tym nie myśl..proszę!Ok?

Wysłany: Śro 22:44, 26 Mar 2008

Hej Jerry! Kto się zajmie moją duszą????????????????????????
Piszę zupełnie poważnie...

Wysłany: Śro 23:39, 26 Mar 2008

Cytat:

Ponieważ przyczyniłem się do wzmiankowanego "zejścia na psy" (w znaczeniu panującej atmosfery, bo nic innego nie chciałem sugerować) i nie mam chyba już nic do dodania w kwestii filmu (wszystkim, co miałem do powiedzenia, podzieliłem się z Wami dwa lata temu), nie widzę specjalnie sensu, bym pisał jeszcze cokolwiek. Mam swoje miejsce w Necie, gdzie przekazuję moje spostrzeżenia na różne tematy, a Was już nie będę tym zamęczał. Dość diabelskiego jerry'ego

nie wiedziałam, że zniknęła część tematów. z największymi emocjami czytałam te najdawniejsze wasze posty (które jeszcze są), pisane zaraz po obejrzeniu filmu. ciągle czułam niedosyt, tyle nie obgadanych tematów...samej ciągle brakuje mi odwagi żeby pisać o wszystkim o czym bym chciała, niestety.
szczerze mówiąc zastanawiam się czy forum nie szkodzi obecność nowych forumowiczów (w tym także mnie).mam wrażenie, że nieco zakłóciliśmy tę rodzinną atmosferę. problem polega na tym, że niełatwo się otworzyć będąc nowym wśród ''samych swoich''.
JEST MI SMUTNO I BEDĘ WYĆ!!! JERRY NIE ODCHODŹ!!!!!

Wysłany: Śro 23:53, 26 Mar 2008

Wing!!Wcale tak nie jest!nie powinnaś była odczuwać tak,że zakłóciłaś jakąkolwiek atmosferę.Przykro mi,że tak jednak sie stało,że mimo to tak odczułaś to na forum.Mam nadzieję,że nie z mojej winy.Ja bardzo się cieszę z każdego nowego forumowicza.Każde z nas ma inne a jakże podobne przez BBM spojrzenie na wiele spraw.I jak już gdzieś wcześniej wspomniałam to na tym właśnie polega różnorodność odkrywania tematu BBM i całej jego feerii odcieni.
Ja tez czułam się "nowa" ale byłam potwornie zmęczona swoimi emocjami i niemożnością pokazania ich na światło dzienne.Właśnie forum i wiele dobrych duszyczek mi to ułatwiło.
Więc Wing pisz...pisz..i czytaj może wpierw,żeby dać sobie przestrzeń do wyrażenia nie wyrażonego.

Wysłany: Czw 0:40, 27 Mar 2008

nie odczułam bezpośrednio żadnej niechęci. chodzilo mi raczej o to że pojawienie się na forum było trochę jak wtrącenie się do intymnej, toczącej się już długo rozmowy. nawet niewielka gafa w takiej sytuacji odbiera pewność siebie dość skutecznie Smile

no i nie rozśmieszj mnie z tą twoją winą Smile

to dzięki tobie tu zostałam.

Wysłany: Czw 7:09, 27 Mar 2008

wing napisał:

nie odczułam bezpośrednio żadnej niechęci. chodzilo mi raczej o to że pojawienie się na forum było trochę jak wtrącenie się do intymnej, toczącej się już długo rozmowy. nawet niewielka gafa w takiej sytuacji odbiera pewność siebie dość skutecznie Smile

no i nie rozśmieszj mnie z tą twoją winą Smile

to dzięki tobie tu zostałam.