Wiadomości

leroy brown napisał:

www.youtube.com/watch?v=-r5DlfrtZRM

[link widoczny dla zalogowanych]

Alma napisał:

leroy brown napisał:

www.youtube.com/watch?v=-r5DlfrtZRM

[link widoczny dla zalogowanych]

To jeszcze dobitniej potwierdza ,że to człowiek z wielką klasą!Mam dość tych durnych spekulacji,przylepianych łatek,wścibstwa.Dla mnie to pozostanie jakiś cholerny zbieg okoliczności.Stres,bezsenność do tego możliwe zapalenie płuc a może i tak zwanny bezdech senny,trochę nieodpowiedzialne gospodyni i masażystka(ale i tak mogło już być za późno niestety więc nie ma co ich winić ot stresowa sytuacja)

Zbiegi okoliczności rządzą naszym życiem....

Alma napisał:

leroy brown napisał:

www.youtube.com/watch?v=-r5DlfrtZRM

[link widoczny dla zalogowanych]

W kilku słowach..Dżentelmen z klasą!
rzadko się to spotyka...................

Cytat:

Hołd dla Heatha Ledgera

Cytat:

Christopher Nolan ("Batman. Początek") złożył hołd zmarłemu Heathowi Ledgerowi, twierdząc, że był on jednym z najciężej pracujących hollywoodzkich aktorów.

Nolan, który pracował z Ledgerem na planie swego ostatniego filmu "The Dark Knight", uważa, że 28-letni aktor często pracował do późnych godzin nocnych, by udoskonalać swą kreację Jokera w sequelu filmu "Batman. Początek".

Reżyser wyraził również szacunek dla Ledgera, gdyż - według Nolana - często umyślnie przyjmował kontrowersyjne role.
Rozsadzała go kreatywna siła. Było to widoczne w każdym jego geście. Powiedział mi kiedyś, że lubi czekać na kolejne role do momentu, kiedy nie poczuje tego twórczego głodu" - wyznał Nolan.

"Z taką postawą stawiał się codziennie na planie mojego filmu. Nie ma zbyt wielu aktorów, którzy mogą sprawić, że człowiek czuje wstyd za to, jak często skarży się na wykonywanie najlepszego zawodu na świecie. Heath należał do tej grupy" - powiedział Nolan dodając, że bardzo żałuje, że Ledger nie będzie mógł zobaczyć ostatecznej wersji "The Dark Knight", który trafi do kin latem 2008 roku.

"Premiera tego filmu będzie trochę nierealna. Widze go bowiem każdego dnia w mojej montażowni. Studiuję jego twarz, jego głos. Bardzo mi go brak" - zakończył reżyser.

Nieco mroczny wizerunek Ledgera rozjaśniła za to Cate Blanchett, która razem z aktorem wystąpiła w filmie Todda Haynesa "I'm Not There" (polska premiera w marcu), mimo że para nie pojawiła się wspólnie na planie ani razu.

"Nie miałam tego szczęścia, by z nim pracować, ale ostatni obraz, jaki mam przed oczyma, bardzo silne wspomnienie, to tańczący Heath pierwszego dnia na planie. Był taki radosny" - Blanchett zwierzyła się w rozmowie z magazynem "People".

Także Daniel Day-Lewis złożył hołd zmarłemu aktorowi, dedykując mu nagrodę dla najlepszego aktora roku, przyznaną przez Amerykańskie Stowarzyszenie Aktorów za rolę w filmie "Aż poleje się krew". Zapytany dlaczego to zrobił, wyznał: "Wydaje mi się, że to była jedyna rzecz, o jakiej myślałem przez kilka ostatnich dni. Nigdy go nie spotkałem, ale mam przeczucie, że bardzo bym go polubił jako człowieka. Podziwiałem jego role".

Tymczasem brytyjski dziennik "Mirror" informuje, że ze wstępnych badań toksykologicznych wynika, że przyczyną śmierci Ledgera wcale nie było przedawkowanie narkotyków. Poziom toksyn w jego organizmie był tak znikomy, że na pewno nie były one przyczyną ataku serca, który zabił aktora. W miniony weekend fani aktora oraz jego rodzina wzięli udział w Los Angeles w specjalnej mszy świętej odprawionej w jego intencji.

Cytat:

Tymczasem brytyjski dziennik "Mirror" informuje, że ze wstępnych badań toksykologicznych wynika, że przyczyną śmierci Ledgera wcale nie było przedawkowanie narkotyków. Poziom toksyn w jego organizmie był tak znikomy, że na pewno nie były one przyczyną ataku serca, który zabił aktora.

No więc co się u licha stało????

Też czytałam, że to atak serca. Heath skarżył się, że nie umie zasnąć, że jest cały czas pobudzony. Widziałam jego wywiady na Youtube. Nie siedzi spokojnie, cały czas się wierci, rusza rękami, podobnie na planie The Dark Knight - nie stoi spokojnie w miejscu, przestępuje z nogi na nogę, cały czas jest w ruchu. Być może coś w tym jest.

Reżyser Christopher Nolan opisał w artykule dla magazynu "Newsweek" wzruszający i nieznany obraz Heatha Ledgera.

Twórca filmu "The Dark Knight" przyznaje, że współpraca z aktorem, którego zwłoki znaleziono w ubiegłym tygodniu w nowojorskim apartamencie, była dla niego niezapomnianym przeżyciem ze względu na wyjątkową osobowość utalentowanego artysty.

- Pewnego dnia Heath kręcił z innym aktorem bardzo skomplikowaną scenę. Przeznaczyliśmy na nią dwa dni, ale pod koniec pierwszego dnia naprawdę coś między nimi zaiskrzyło i Heath obawiał się, że następnego dnia nie uda mu się powrócić do tego nastroju. Nie jest łatwo prosić ekipę o pracę po godzinach, kiedy wiadomo, że następnego dnia będzie na to mnóstwo czasu, ale wszyscy zrozumieli, że prośba Heatha jest wyjątkowa i musimy uchwycić jego nastrój zanim zniknie. Kilka miesięcy później dowiedziałem się, że tamtego wieczora Heath dyskretnie podziękował każdemu członkowi ekipy za pracę do późna. Nie obnosił się z tym, bo nie musiał niczego udowadniać, był po prostu wdzięczny za to, że dali mu szansę, aby coś stworzyć - wspomina reżyser.

Przepracowanie..........zmęczenie...........dążenie do perfekcji we wszystkim co robił.Do tego brak snu...i nowatorskie pomysły,które Takiemu twórcy nie dawały spokoju.......

Heath jest w każdym calu perfekcjonistą.................

blue napisał:

Heath jest w każdym calu perfekcjonistą.................

... był ... Sad

jerry napisał:

blue napisał:

Heath jest w każdym calu perfekcjonistą.................

... był ... Sad

Wiedziałam,że mnie ktos poprawi..to nie było z przekory,to nie było z zapomnienia..ale z faktu,że dla mnie wciąż JEST...mimo,że Go już nie ma wśród.. Crying or Very sad

blue napisał:

Wiedziałam,że mnie ktos poprawi..

To nie było z chęci poprawienia, lecz z żalu... Sad

jerry napisał:

blue napisał:

Wiedziałam,że mnie ktos poprawi..

To nie było z chęci poprawienia, lecz z żalu... Sad

Wiem...i tym bardziej mi Crying or Very sad

bo to takie definitywne...bolesne..

Cytat:

Kiedy pogrzeb Heatha Ledgera?

Cytat:

Pogrzeb zmarłego 22 stycznia Heatha Ledgera odbędzie się w piątek, 1 lutego. Aktor spocznie w swoim rodzinnym mieście Perth w Australii.Ciało Ledgera zostało wydane przez dom pogrzebowy w Nowym Jorku, po tym jak zakończyła się autopsja.

W miniony weekend, rodzina aktora uczestniczyła w prywatnej mszy żałobnej upamiętniającej Ledgera.

źródło i czyt dalej [link widoczny dla zalogowanych]

Crying or Very sad

Bałam się to dodać,ale..powinno to byc w tym temacie.

..... . .