Jakie jego filmy polecacie?

A "Ned Kelly" oglądał ktoś?obejrzałam jakiś czas temu,z chusteczkami...Polecam.Zresztą jak każdy film z Jego udziałem.

W sobotę obejrzałem sobie "Two Hands".Heath już wtedy był świetny.To w ogóle dobry film z paroma znakomitymi rolami.Uśmiech nie schodził mi z twarzy.Pierwszy raz od miesiąca.

Ja z kolei próbowałem w sobotę obejrzeć Monster's Ball (po piątkowej Zielonej Mili, któryś tam raz przypomnianej)... udało mi się gdzieś do 30. minuty, a potem jakoś straciłem ochotę. Prawdę mówiąc wymiękłem po scenie pogrzebu Sonny'ego... . Świetna rola Heatha, rewelacyjna, zapadająca na zawsze w pamięć scena z Combsem, szkicującym w celi śmierci...
Odłożone na (choć trochę) lepsze czasy.

piotrek napisał:

Ja z kolei próbowałem w sobotę obejrzeć Monster's Ball (po piątkowej Zielonej Mili, któryś tam raz przypomnianej)... udało mi się gdzieś do 30. minuty, a potem jakoś straciłem ochotę. Prawdę mówiąc wymiękłem po scenie pogrzebu Sonny'ego... . Świetna rola Heatha, rewelacyjna, zapadająca na zawsze w pamięć scena z Combsem, szkicującym w celi śmierci...
Odłożone na (choć trochę) lepsze czasy.

Ja próbowałem to zrobić dziś i tak jak dokładnie 2 lata temu nie wytrzymałem do końca.Jak pisałem komuś już od chwili pogrzebu Sonny'ego jak dla mnie napięcie spada o połowę.Heath jest taki intensywny.Jedna scena jest jakby małą wprawką przed tą z BBM .

Monster's Ball to film, którego nie ogląda się do końca?

Kiedy był w telewizji owszem obejrzałam do końca, ale teraz kiedy kupiłam og z gazetą nawet mi przez mysl nie rpzeszło, żeby kiedyś znów to zrobić. znaczy się dotrwać do wolnopłynących napisaów końcowych. zabawne, Halle berry dostała oskara, a jakos ginie w tym filmie przy grze Heatha... a może to tylko moje wrażenie...

A ja obejrzałam w weekend Monster's Ball do końca. Rola Heatha oczywiście rewelacyjna, choć krótka. Sama historia też ciekawa, ale, co typowo amerykańskie - niesamowicie spłycona, ta relacja ojciec-syn aż się prosiła o rozwinięcie, podobnie jak kilka innych scen. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy pojawiły się napisy końcowe - to już??? Nie wykorzystano, moim zdaniem, potencjału scenariusza.

ala.b napisał:

A ja obejrzałam w weekend Monster's Ball do końca. Rola Heatha oczywiście rewelacyjna, choć krótka. Sama historia też ciekawa, ale, co typowo amerykańskie - niesamowicie spłycona, ta relacja ojciec-syn aż się prosiła o rozwinięcie, podobnie jak kilka innych scen. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy pojawiły się napisy końcowe - to już??? Nie wykorzystano, moim zdaniem, potencjału scenariusza.

Mnie do szewskiej pasji doprowadza ta rozmowa o czerwonych firankach.Jakies takie sztuczne ,wymuszone moim zdaniem.

Wysłany: Wto 22:55, 25 Mar 2008

Ktoś oglądał "Ned Kelly"??świetny film..wzruszający..wstrząsający

Wysłany: Pon 8:54, 31 Mar 2008

Noo dobra.widze ,ze echo.

A The Order?oglądał ktoś?

Wysłany: Pon 10:57, 31 Mar 2008

The Order chciałabym obejrzeć z ciekawości, chociaż słyszałam, że strasznie słaby. Ale dla Heatha - wszystko.

Obejrzałam.Film..,fabuła banalna można by napisać.Czegoś mi tam brakowało.Ale Heath...świetny.Zdawało mi się przez cały czas,że ten film dla wykreowanej przez niego postaci jest za krótki,bez tego czegoś.Ale Heath nadrabiał całym sobą!!!Więc dla niego samego jak najbardziej warto!!

Trailer The Dark Knight
[link widoczny dla zalogowanych]
Aż ciary przechodzą...

[link widoczny dla zalogowanych] ....

[link widoczny dla zalogowanych]

Dodaję z uwagi na piękną kompozycję filmową i muzykę Linkin Park Wink

http://www.youtube.com/watch?v=wUx-f8HA59U