Heath Ledger

A jeszcze wracając do wcześniejszego tematu głosu Heatha - to jest następny wywiad, w którym ten głos jest wprost nieziemsko piękny. Zakatarzony, zachrypnięty... Nic tylko położyć Heatha do łóżka i ogrzać Rolling Eyes

A Heath taki uroczy, chłopięcy, niewinny, skromny, wyciszony.

http://www.youtube.com/watch?v=YsHvjNoRMpM&feature=related

Wiecie..tęskni mi się za Heath'em........
Bardzo.
Wiem,że jak obejrze jego ostatni film..nie będzie dalej już nic.Pustka..to takie..ostateczne.Choc ta ostateczność już dawno wpisała się w rzeczywistość.

Pełne uroku spojrzenie...

Oj tak, nigdy nie czułam czegoś takiego jak zmarł ktoś znany...Janse nie znałam Heath'a i nigdy bym nie poznała, ale mogłabym zobaczyć go w wielu wspaniałych filmach. Był jednym z najlepszych aktorów, jego gra jest niesamowita przenosi na zupełnie inny poziom w odbiorze filmowej rzeczywistości. Był młody, miał całe życie przed sobą, mógł tyle dokonać...Najbardziej boli, że był to poprostu nieszczęśliwy wypadek. Moim zdaniem gdyby np. popełnił samobójstwo byłoby trochę inaczej, wiadomo smutek i żal pozostałby, lecz byłaby chociaż świadomość, że tak wybrał. Jego faktyczna śmierć nie miała absolutnie żadnego sensu, to najgorsze, gdy ktoś odchodzi w tak błahy sposób. Jego kariera coraz bardziej się "rozkręcała", myślę, że gdyby był starszy i był aktorem na emeryturze, to wszystko nie byłoby aż tak bolesne no i gdyby nie był tak świetny w tym co robił, "kupiłam" każdą postać, którą grał. Cóż życie jest okrutne, nasuwa się tylko jedna myśl: "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" : (
Nie mogę po prostu doczekać się "The Imaginarium of Doctor Parnassus", jestem pewna, że gra Heath'a mnie zachwyci, co do samego filmu to zobaczymy. Dobrze, że został zrealizowany, ale chyba rozkleję się gdy nastąpi pierwsza przemiana Tony'ego i Heath przestani grać...na zawsze... Sad

Wysłany: Czw 9:58, 04 Mar 2010

Heath Ledger

Heath Andrew Ledger (ur. 4 kwietnia 1979 w Perth, zm. 22 stycznia 2008 w Nowym Jorku) – aktor australijski, znany z głównej roli w filmie Tajemnica Brokeback Mountain, pośmiertny laureat Oscara za drugoplanową rolę Jokera w filmie Mroczny rycerz.
Pochodził z rodziny o korzeniach szkockich i irlandzkich. W wieku 16 lat przerwał naukę w szkole i wyjechał do Sydney, próbując swoich sił w aktorstwie. Miał już wówczas za sobą drobne role w filmie Clowning Around (1992) i serialu Ship to Shore (1993). Wystąpił w kilku popularniejszych australijskich serialach, m.in. Home and Away i Siódme poty. Od końca lat 90. występował w produkcjach amerykańskich – najpierw serialu Roar, potem filmach, m.in. Zakochana złośnica (1999), Patriota (2000, u boku Mela Gibsona), Czekając na wyrok (2001), Obłędny rycerz (2001), Ned Kelly (2003), Nieustraszeni bracia Grimm (2005).

Za jedną z głównych ról w filmie Anga Lee Tajemnica Brokeback Mountain (2005) otrzymał nominacje do kilku prestiżowych nagród – Oscara (w kategorii najlepsza główna rola męska), Złotego Globu (za najlepszą rolę męską w dramacie), nagrody BAFTA (za główną rolę męską).

Ze związku z aktorką Michelle Williams miał córkę Matildę (ur. 28 października 2005 r.). Wcześniej (2002–04) był związany z aktorką Naomi Watts[1]. 22 stycznia 2008 r. gospodyni znalazła go nieprzytomnego w apartamencie na Manhattanie. Wezwany lekarz stwierdził zgon. W mieszkaniu obok ciała aktora znaleziono opakowanie tabletek nasennych, jednak zarówno policja, jak i znajomi aktora zdarzenie określają raczej jako tragiczny wypadek, a nie świadome przedawkowanie[2]. Według nowojorskiego zespołu medycyny sądowej aktor zmarł na skutek stopniowego gromadzenia się w organizmie mieszanki sześciu leków na receptę, które przyjmował, co doprowadziło do zatrucia organizmu, zapaści i śmierci[potrzebne źródło]. Był w trakcie zdjęć do filmu Parnassus, w którym grał główną rolę Tony'ego. Jego nagła śmierć zmusiła produkcję do zmiany scenariusza. W postać Tony'ego wcieliło się później trzech aktorów: Johnny Depp, Jude Law i Colin Farrell. Trzej aktorzy swoje honoraria postanowili przekazać córce Heatha, Matildzie, aby w ten sposób finansowo zabezpieczyć jej przyszłość.

W 2009 roku podczas 66. Ceremonii wręczenia Złotych Globów pośmiertnie nagrodzono go statuetką w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za rolę w filmie Mroczny rycerz.

22 stycznia 2009 r., w rocznicę śmierci, został nominowany do Oscara za drugoplanową rolę męską w Mrocznym rycerzu. Dokładnie miesiąc później, podczas gali rozdania statuetek, otrzymał go pośmiertnie. Jest to drugi przypadek w historii nagrody (w kategoriach aktorskich), kiedy otrzymuje go osoba zmarła. Wcześniej nagrodę otrzymał Peter Finch, za rolę w filmie Sieć. W imieniu Heatha Ledgera statuetkę Oscara odebrała rodzina aktora – jego matka, ojciec i siostra. Została ona przekazana córce Heatha, Matildzie.

źródło [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

blue napisał:

http://lozenelartedisopravviver.spaces.live.com/

Polecam

Dużo ostatnio słyszałam o szkole do której chodził Heath
...podobno jej nienawidził Rolling Eyes

ale sam jest dowodem na to że szkoła
aktorska przy orawdziwym talencie jest nie potrzebna...

Ale nigdy nie jest tak pięknie ....
Heath też nie od razu został znany i nie odrazu
dostawał role pierwszych lotów
zarabiał myjąc samochody

"Gdy nie miałem pieniedzy byłem bardzo szczęśliwy bez nich "
Heath Ledger

DZIŚ - 4 kwietnia 2011 roku HEATH obchodziłby 32. urodziny.

Zapraszam do galerii:

[link widoczny dla zalogowanych]

moongirl napisał:

DZIŚ - 4 kwietnia 2011 roku HEATH obchodziłby 32. urodziny.

Szkoda, że nie można pominąć cząstki "-by" Sad

Jak ja tesknie za nim:( To mi nie minie nigdy,wiem to Sad

((

Czesto ogladam sceny z Heathem (prawie codziennie) i zawsze sciska mi serce:(
i pytam DLACZEGO? Nigdy czegos takiego nie czulam, jak odszedl ktos znany.

www.youtube.com/watch?v=MuUSsgym59w

subiektywna, lecz oryginalna "składanka" scen z filmografii Heatha... mnie jakoś dziś złapała za serce... do pooglądania, posłuchania i... powspominania...

Był taki młodziutki jeszcze ... to takie nie sprawiedliwe że
bydlaki chodzą po tym świecie i dożywają starości a takim
ludziom jak Heath nikt nie może pomóc , był chory
każdy to widział a nikt nic nie zrobił to straszne ,
widziałam nie tak dawno urywek nagrania chyba z listopada 2007
Heath wylądał strasznie nawet w jego głosie można było uslyszec że
coś jest nie tak , prosił tylko żeby nie robić zdjęc jego córeczce
Mat była wtedy w wózku.
Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło że mógł by sie zabić
od początku wiedziałam że to był wypadek nigdy nie zostawił by
Matildy , może kto inny tak ale nie on on miał na jej punkcie obsesje
z tego co mówią jego przyjaciele to nie praca go zabiła tylko problemy rodzinne , jeden z jego przyjaciół mówił kiedyś
że to Heath zawsze rozpieszczał małą chciał dac jej wszystko a
Michelle była tym tzw. złym policjantem hahah ona ich
sprowadzała na ziemie Smile

a to dlaczego sie rozstali niech zostanie
już tylko tajemnicą to ich sprawa . Ale jedno jest pewne
to była ogromna miłość Michelle powiedziała nie dawno że
Heath był jej największą miłoscią i raczej już nigdy nie znajdzie
takiego uczucia u nikogo innego jak przy nim ....razem z Heathem
umarła cząstka Michelle ,to bardzo smutne .