|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:30, 30 Sie 2006 |
|
Witam . Niestety nie widzialam filmu, a jeden fragment noweli nie jest dla mnie jasny. Ciekawa jestem, ja Wy go rozumiecie... Chodzi mi o scene rozmowy w motelu Sjesta. Oto fragment: (...) Jedyne, co mogę sobie wyobrazić, to, ze sie spotykamy od czasu do czasu, gdzies na jakims kompletnym zadupiu... - A jak czesto jest to twoje od czasu do czasu? - spytal Jack. - Od czasu do czasu raz na cztery pieprzone lata? - Nie - odparl Ennis, gryzac sie w jezyk, ZEBY NIE ZAPYTAC, CZYJA TO WINA. (...)" Czy Ennis winil Jacka i za co? Ciekawa jestem Waszej interpretacji. Pozdrawiam cieplo . |
|
|
|
|
|
|
Alma
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 6:12, 31 Sie 2006 |
|
Cherry napisał: |
Witam . Niestety nie widzialam filmu, a jeden fragment noweli nie jest dla mnie jasny. Ciekawa jestem, ja Wy go rozumiecie... Chodzi mi o scene rozmowy w motelu Sjesta. Oto fragment: (...) Jedyne, co mogę sobie wyobrazić, to, ze sie spotykamy od czasu do czasu, gdzies na jakims kompletnym zadupiu... - A jak czesto jest to twoje od czasu do czasu? - spytal Jack. - Od czasu do czasu raz na cztery pieprzone lata? - Nie - odparl Ennis, gryzac sie w jezyk, ZEBY NIE ZAPYTAC, CZYJA TO WINA. (...)" Czy Ennis winil Jacka i za co? Ciekawa jestem Waszej interpretacji. Pozdrawiam cieplo . |
Powinnam pewnie zajrzeć do książki, ale o ile dobrze pamiętam to chodziło o to, że spotkali się dopiero po czterech latach, bo Jack się dopiero wtedy odezwał. Choć teraz, w pewnym oddaleniu od treści zaczynam się zastanawiać jak to naprawdę było. Muszę chyba po prostu przeczytać opowiadanie po raz kolejny, bo na razie moja głowę zajęły Fanfiki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leroy brown
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 7:56, 31 Sie 2006 |
|
Witaj Cherry(chcialoby się dodać Baby za INXS tak mi się jakoś skojarzyło)Moim zdaniem Ennis wini bardziej siebie niż Jacka( to do siebie ma żal że stracił go z oczu) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 17:09, 02 Wrz 2006 |
|
Dla mnie brzmi to tak, jakby Ennis mial zal do Jacka, ze nie widzieli sie 4 lata. Nie moge tego zrozumiec, przeciez Ennis tez nie zrobil nic, by wczesniej doszlo do ich spotkania. Rozumiem, ze Ennis nie mogl nic zrobic, ze byloby to sprzeczne z nim samym, ale ten zal wydaje mi sie byc troche nie na miejscu. Pozdrawiam . |
|
|
|
|
mzap
Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:21, 07 Wrz 2011 |
|
Temat po latach, ale napiszę. Moim zdaniem fragment z "czyja to wina" odnosi się do całokształtu sytuacji, w której się znaleźli. Ennis mógł mówić o momencie kiedy to Jacka jako pierwszy posuną się o krok dalej... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mermon
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 20:33, 07 Wrz 2011 |
|
Też się z tym zgadzam, bo nie mógł mieć pretensji, że Jackowi zajęło to aż 4 lata, by przyjechać, bo sam nic w tym kierunku nie zrobił.
W sumie, brzmi to nieco nielogicznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|